wtorek, 8 maja 2012



Rozdział XXXVII "Na wszystkich frontach "

Dwie godziny po zlokalizowaniu chłopaków piraci byli już przygotowani by wyruszyć do akcji , gdy nagle do pomieszczenia gdzie odbywała się odprawa weszła Nikol , którą obudził hałas ,który zapanował na Czarnej Mancie , oraz nerwowa bieganina w tą i z powrotem . Dziewczyna kiedy dowiedziała się o całej akcji chciała również w niej wziąć udział , jednak lider nie wyraził zgody zwarzywszy na to ,że po jutrze  grają ważny mecz bo nie co dziennie gra się w finale  . Zaraz do pomieszczenia wszedł Stevens , który również próbował odwieść Nikol od tego pomysłu . Po chwili ciemnowłosa zrozumiała ,że to może być niebezpieczne a to przecież Sonny jest za nią odpowiedzialny i gdyby coś się stało to on by miał problemy . Nikol wróciła do swojego pokoju , jednak nie mogła  już zasnąć i poprosiła Stevensa by chwilę z nią został , chłopak nie miał nic przeciw temu w , końcu walczył o względy u Nikol . Dziewczyna mówi mu ,że przeczuwa jakiś niepokój związany z finałem tak jakby coś miało się wydarzyć , z drugiej strony martwi się o piratów bo jeśli Sonny zginie to co będzie dalej , oraz kto zostanie liderem . Jasnowłosy zapewniał ją ,że nie ma co na zapas się martwić , i że Paradisia jest tak pięknym miejscem niczym sen ,że nic nie może się tu złego zdarzyć . Po chwili Stevens powiedział jej ,że widział jej matkę jak rozmawiała z Sinedd’em . Ciemnowłosa wiedziała już ,że rano na pewno tu przyjdzie i będzie ją czekać nie przyjemna rozmowa , choć nie miała pojęcia czemu spotkała się z jej byłym chłopakiem . Piraci podzielili się na kilka mniejszych grup po pięć góra sześć osób w taki sposób wzbudzą mniej podejrzeń niż gdyby mieli iść jedną ponad trzydziesto osobową grupą zwłaszcza ,że na głęboką arenę muszą wejść tak by ich nie zauważono .. W końcu dotarli pod stadion , mimo iż nie byli już poszukiwani nadal uważali na roboty Paradisi bo w końcu pirat to pirat i budzi pewne podejrzenia . Sonny sprawdzał na ekranie czy idą w dobrą stronę skąd pochodzi sygnał . W końcu doszli do końca korytarzu gdzie stała przed nimi jedynie ściana , jednak w tym miejscu sygnał się na silił o kilka razy , Corso kazał szukać jakiegoś ukrytego przejścia , po kilku minutach udało się drzwi się otworzyły ku nim ukazał się kolejny korytarz , szli prosto , gdyż to była jedyna droga . Wszyscy szli ostrożnie , nie wiedzieli co może na nich czekać w każdej chwili mógł ktoś się pojawić . W końcu trafili na schody prowadzące w dół , kiedy zeszli nikt z piratów a nawet Sonny nie spodziewał się tego co tu ujrzeli .Wszędzie były puste kilkumetrowe zbiorniki , dziesiątki ciągnących się rur.
-Sonny myślisz ,że w tych zbiornikach trzymał fluxa ?Zapytał Corso.
-Ja nie myślę ja to wiem . Odpowiedział Sonny .
-Czyli netherball to był początek , już wtedy miał działa z Multi fluxem .Powiedział Corso .
-Corso sytuacja jest krytyczna nie wiem czy zdołamy co kol wiek zrobić , bo jest już za późno . Ze sfery ściągnął tyle Multi fluxa ,że starczyło na trzy działa skutki jednego widzieliśmy . Teraz ma kilka tysięcy a nawet więcej takich urządzeń .Powiedział Lider .
-Sonny zawsze się nam udawało i teraz też tak będzie .Spójrz tam jest komputer może w nim coś znajdziemy . Powiedział Corso
Obaj podbiegli do olbrzymiego komputera w nadziei ,że cała jego zawartość nie została usunięta . Tym czasem noc oraz poranek dla drużyny Snow Kids nie był najlepszy , gdyż wszyscy  zawodnicy dostali gorączki , dokładnie tej samej na ,którą chorowali siedemnaście lat temu kiedy się urodzili , zaraz po skażeniu Akiliana, Mata fluxem , który wywołał epokę lodowcową . Dame Simbai była tym nie co zaspokojona , gdyż gorączka pojawiła się bardzo nagle , zaraz po całym odkryciu powiadomiła Brim Simbrę ze stowarzyszenia fluxa , który był tym nie mniej zdziwiony co kobieta ,gdyż gorączka nie powinna powrócić zwłaszcza po tylu latach . Aarch był przygnębiony tą całą sprawą zwłaszcza ,że jutro ma odbyć się mecz finałowy .
-I jak ? Zapytał Aarch z nadzieją w głosie kiedy ujrzał stojącą Dame Simbai wraz z Sinedd’em w drzwiach .
-Aarch oni cierpią na tę samą gorączkę co chorowali tuż po urodzeniu , wszyscy prócz Sinedd’a .Odpowiedziała lekarka .
-Ale czemu oni chorują ? A ja nie ? Dopytywał się chłopak
-Jesteś od nich starszy urodziłeś się rok wcześniej wraz z końcem wojny , fakt twoi rodzice tak samo jak z resztą rodzice reszty pochodzą z Akilianu , jednak ty kiedy byłeś mały nie miałeś styczności z tą planetą bo przebywałeś najpierw na Ascalonie a później w sierocińcu na Genesis . Dopiero w wieku pięciu lat przeniesiono cię do placówki na Akilianie . Kiedy miałeś około roku na planecie doszło do wybuchu Meta fluxa , zaraz po nim blisko jego epicentrum narodzili się twoi przyjaciele . Mając zaledwie po dwa tygodnie każde z nich zachorowało na tą samą gorączkę co teraz . Być może gdybyś zaraz po wojnie został wysłany do sierocińca na Akilianie , Meta fluxa skaził  by  i ciebie .Powiedziała Dame Simbai .
-Ale wyjdą z tego prawda ?Zapytał ponownie ciemnowłosy .
-Tak wyjdą , jednak gorączka może zniknąć dziś , tak samo szybko jak i się pojawiła lecz czasem może nie ustępować kilka dni .Odpowiedziała lekarka ,
-Posłuchaj Sinedd chcę z tobą trochę potrenować , więc przyjdź do Sali treningowej za piętnaście minut .Powiedział Aarch .
Chłopak nie miał nic przeciw temu , a nawet spodobał mu się ten pomysł gdyż może przez ten czas przestanie myśleć o tym jak cierpią jego przyjaciele . Wiadomość o chorobie w drużynie Aarcha szybko wyciekła do mediów , również w tej sprawie zebrała się liga , która zadecydowała ,że jeśli Snow Kids nie wyzdrowieją do jutra , na następny dzień rozegra się mecz między Shadows , do której doszli Soul oraz Zemo kontra Iceflowers , gdyż obie te drużyny doszły do półfinałów . Tymczasem Sinedd wszedł do holotenera wraz z Aarchem . Trener chciał nauczyć chłopaka kilku  przydatnych zagrywek , które mogą mu się przydać przed meczem finałowym . Tym czasem Nikol siedziała na Czarnej Mancie w głównej sterowni gdy nagle na statek wbiegła Serina . Ciemnowłosa nie miała pojęcia co robi tu dziewczyna Thrana i nie miała najmniejszej ochoty by z nią rozmawiać . Jednak w tym momencie wszedł Stevens , który nie wiedział za bardzo co jest grane . Jasnowłosy dał dziewczynie wyjaśnić co robi na statku i jaki jest jej cel wizyty , Nikol i Stevens przysłuchają się z uwagą co mówi Serina . Chłopak wiedział ,że te informacje mogą przydać się Sonemu i być może powinni szukać generała na Genesis . Nikol próbowała skontaktować się z liderem jednak próba poszła na marne z resztą tak samo  jak i cztery kolejne , przyczyną okazał się brak łączności ze wszystkimi . W tym czasie Corso udał się przełamać zabezpieczenia komputera Bleylocka trwała to kilka godzin , gdyż takimi sprawami zajmował się Benett , który był specem w tej dziedzinie . Niestety komputer został wyczyszczony w osiemdziesięciu procentach . A informacje w nim pozostawione nie były konkretne , jednak jedna zwróciła uwagę Sonnego a mianowicie wiadomość , której nie wysłał i zachowała się  .: „Genesis będzie jednym z moich celi raz już próbowałem i nie wyszło . Teraz nic i nikt nie stanie na mojej drodze „. W tej chwili obaj zdali sobie sprawę ,że szukają tam gdzie nie trzeba choć Corso miał przeczucia ,że ta wiadomość może być jedynie dla zmyłki . W tym czasie reszta piratów szukał miejsca gdzie przebywają Artie i Benett. Dziesięć minut później w hotelu Snow Kids stan zawodników nadal był bez zmian . Najgorzej gorączkę znosił Micro Ice z całej drużyny urodził się najpóźniej ,a jego organizm był bardziej wycieńczony niż reszty . Chłopak stracił przytomność ,a wszystko to widziała Sefona oraz jego matka , które są przy nim cały czas . Poprawę za to Dame Simbai odnotowała u Tii oraz D’Joka u ,których gorączka spadła i są w pełni świadomi . Po chwili do pokoju Micro Ice’a weszła jego matka . Kobieta usiadła przy łóżku syna .
-Mamo .Powiedział na wpół przytomny chłopak .
-Synku jestem tu przy tobie , jak my wszyscy .Musisz być silny .Powiedziała kobieta .
-Mamo ja nie mam sił . Powiedział Micro
-Muszę ci coś powiedzieć . Zaraz po waszym finale , wylatujesz ze mną na Shadows. Powiedziała kobieta
-Ale ma…Zaczął Micro Ice lecz w tym momencie po raz kolejny stracił przytomność
Wszystkiego światkiem tak że była Sefona oraz Sinedd , który pocieszał dziewczynę . Stan chłopak stał się krytyczny Dame Simbai natychmiast zadzwoniła po karetkę , Micro Ice potrzebował fachowej opieki medycznej . W tym czasie piraci odnaleźli Artiego i Benett’a , po czym od razu udali się do Sonnego i Corso . Dwójka piratów powiedziała im o wszystkim czego się dowiedzieli .
-Czyli go tu nie ma .?Zapytał Sonny
-Od wczoraj go tu nie ma , wyleciał gdzieś .Odpowiedział Artie
-Gdzie ? Na Genesis ? Zapytał Sonny
-Nie wiem tego .odpowiedział Artie .
Piraci jeszcze chwilę rozglądali się po laboratorium , Benett skopiował dane z komputera . Po godzinie piraci udali się na Czarną Mantrę , w czasie drogi Sonny opowiedział Corso swój nowy plan oraz to ,że będą musieli jeszcze dziś wyruszyć na Genesis , być może tam znajdą generała choć miejsce jego pobytu nie było pewne , szukanie jednego człowieka na całej planecie jest trudne a co dopiero w całej galaktyce. Micro Ice leżał w szpitalnej Sali , lekarze byli bez silni , na tę gorączkę nie było już innych leków od tych co podała Dame Simbai , jednak organizm chłopaka ich nie przyjął . W końcu lekaż wyszedł do poczekalni gdzie siedział Aarch , oraz jego najbliżsi . Jednak wieści jakie przyniósł nie były tymi dobrymi wręcz przeciwnie najgorszymi jakie można było usłyszeć , a mianowicie mężczyzna kazał się przygotować na najgorsze . Sefona płakała jak dziecko , czuła się kropnie przez to ,że nie miała jak mu pomóc . Dziewczynę przytulił Sinedd by ją uspokoić , jednak on sam nie zniósł tej informacji najlepiej .W Arcadia Sports panowała dość żartobliwa atmosfera , do czasu gdy Callie Mistick dostała informację prosto ze szpitala . Kobiecie było ciężko wypowiedzieć informacje o tym jak ciężki był stan zdrowia jednego z zawodników , w tym momencie po jej policzku popłynęła łza . Trójka prezenterów już wiedziała ,że jutrzejszy finał może się nie odbyć . W tym czasie piraci byli już na Czarnej Mancie ,  Sonny powiedział o swoich planach wszystkim funkcję trenera powierzył Stevensowi na czas kiedy on będzie po za Paradisią . Zaraz po tym w drzwiach ukazała się Serina ,która powiedziała liderowi o spotkaniu z Harrisem oraz o tym co jej powiedział . Sonny już był przekonany ,że Genesis będzie tym miejscem gdzie będzie można dopaść Bleylocka . Po oglądnięciu wiadomości do szpitala przyszedł Odin by wesprzeć córkę oraz matkę chłopaka , tak samo zjawił się Worren i Luur , którzy zaoferowali swoją pomoc ,mimo że podczas meczy byli rywalami  jednak po za boiskiem utrzymywali neutralne stosunki . Reszta zawodników Snow Kids przebywała w hotelu , gdzie zajmowała się nimi Dame Simbai , która nic nie mówiła im o stanie zdrowia ich przyjaciela . W końcu D’Jok wziął z szafki pilota , po czym włączył holo  TV i przemieniał kanały , nagle zatrzymał się na stacji Arcadia Sports , gdzie było zdjęcie Micro Ice’a , zaraz po tym pojawiła się kolejna informacja o pogorszeniu stanu zdrowia . Rudowłosy natychmiast wyłączył telewizję , chłopak czuł się lepiej jednak doskwierał mu ból głowy , wstał z łóżka i wolnym krokiem udał się do Dame Simbai . D’Jok wiedział już wszystko nie dopuszczał myśli ,że może stracić swojego najlepszego przyjaciela , chciał iść do szpitala jednak był jeszcze za słaby . Po rozmowie z kobietą oboje doszli do wniosku ,że reszta drużyny powinna też się o tym dowiedzieć .  Rudowłosy po kilku minutach powiedział wszystkim o stanie Micro Ice’a , Tiia oraz Mei , które leżały w jednym pokoju nie mogły powstrzymać się od płaczu , D’Jok usiadł koło swojej dziewczyny po czym przytulił ją do siebie próbując ją uspokoić mówiąc ,że Micro nic nie będzie  przeżyje chociaż sam nie wierzył w to co mówi , w jednej chwili wróciły do niego wspomnienia . D’Jok udał się do swojego pokoju gdy poczuł ,że robi mu się słabo po drodze wstąpił do Clampa by zabrać płyty z treningów po czym otworzył je na DVD , był tam film z naboru do drużyny nagle zatrzymał film i spojrzał na puste łóżko w ,którym by teraz leżał Micro .  Nagle do pokoju weszła Maya , która nawet o nic nie pytała syna lecz go od razu przytuliła .
-Wszystko będzie dobrze . Zobaczysz jutro wszyscy zagracie w finale .Powiedziała Maya .
-Ta… finał on nie ma znaczenia , bo jeśli Micro ice nie przeżyje Snow Kids nigdy nie będą tą sama drużyną . Powiedział D’Jok
-Co ty mówisz ?! Micro Ice przeżyje , i będzie wszystko jak dawniej a wtedy zapomnicie o tym dniu .Odpowiedziała kobieta .
-Mamo ja nie wiem co myśleć . Jestem jego przyjacielem a nie ma mnie przy nim , bo musze tu siedzieć .Powiedział rudowłosy
-Nie prawda to ,że ciebie tam nie ma nie znaczy , że nie myślisz o nim , właśnie wręcz przeciwnie jesteś przy nim swoim sercem . Powiedziała kobieta .
Tymczasem  drużyna Pirates przeniosła się z Czarnej Mantry do hotelu „Goldcity” gdyż musieli opuścić pokład statku , który do tej pory zamieszkiwali , gdyż właśnie Czarną Mantrą piraci mieli ruszać na Genesis . Akcja była dokładnie omówiona i każdy miał już przydzielone swoje zadania . Tym czasem Artie z niej zrezygnował , kiedy usłyszał wieści o stanie zdrowia jego kolegi . Lider nie miał wyjść jak tylko mu na to pozwolić , Sonny zaraz po tym zmartwiony o syna skontaktował się z Clampem , po tej rozmowie pirat odetchnął z ulgą kiedy usłyszał ,że z D’Jokem coraz lepiej . Godzinę później Nikol spotyka się ze swoją matką nieopodal swojego hotelu , kobieta nalega by opuściła drużynę Pirates i wróciła z nią na Mitgard lub wróciła do Shadows , dziewczyna nawet nie chce o tym słyszeć . Ciemnowłosa ma dość tego wszystkiego i postanowiła już pójść jednak jej matka chwyciła ją za rękę , jednak ta się jej wyrwała . Tym czasem Bleylock bez żądnych przeszkód realizował swoje plany na planecie Zen . Jego głównym współpracownikiem prócz Vegi był jego stary przyjaciel generał Stein oraz jego dwudziestoletnia córka Katris, która była pomysłodawcą pozostawienia w komputerze fałszywych danych oraz podania Genesis by zmylić wrogów jej szefa . Kilka godzin później piraci byli już na Genesis , którzy byli przekonani ,że tam znajdą Bleylocka , Sonny w pierwszej kolejności kazał sprawdzić stara kryjówkę generała znajdującą się w miejscu gdzie odbywały się dawniej mecze netherball’a. Od tam tego czasu miejsce było opustoszałe i nieco zaczęło niszczeć , dwójka piratów sprawdziła laboratorium , które nie było ruszone . Corso wraz z wyznaczoną grupą chłopaków udał się do kryjówki w której po raz ostatni na Genesis widziano Harrisa a być może tam ukrył się poszukiwany . Ta noc była lepsza dla całej drużyny Snow Kids no prawie całej gorączka opuściła zawodników , nawet Dame Simbai była tym zaskoczona kiedy w swoim gabinecie ujrzała całą drużynę , która czuła się wręcz fantastycznie , kobieta zmierzyła im temperaturę była normalna czyli 36,6 kresek. Zaraz po tym Clamp zadzwonił do Aarcha , mężczyzna bardzo ucieszył się na tą wiadomość  jednak nadal Micro Ice był nieprzytomny . Mimo późnej godziny bo była druga w nocy cała drużyna Snow Kids była w szpitalu , widok ich przyjaciela podłączonego do wszystkich sprzętów był przygnębiający , Mei oparła się na ramieniu rudowłosego , dziewczyna  traktowała Micro Ice’a niczym brata z ,którym rozmawiała o wszystkim , jeszcze dwa dni wcześniej oboje bawili się w pobliskim wesołym miasteczku a dziś on leży w szpitalu i walczy o życie .  Dla lekarzy jak i Dame Simbai było nie co zaskoczeniem iż jedynie Micro Ice nadal choruje a drużyna czuje się dobrze . Clamp zabrał wyniki chłopak i przeanalizował je , od razu niemal wiedział czemu stan chłopaka był krytyczny , było to spowodowane uczuleniem na składnik , który był w lekarstwach . Profesor natychmiast poszedł z tą wiadomością do poczekalni , która była pełna najbliższych chłopakowi osób . Po ciężkim dniu i nocy rankiem Micro Ice otworzył toksynę udało się usunąć z organizmu chłopaka , co nie było lada prostym wyzwaniem jednak mimo wszystko się udało . Była godzina czternasta do meczu finałowego zostało już tylko dwie godziny . Micro Ice siedział w swoim pokoju i spoglądał przez okno myśląc o tym co wczoraj powiedziała mu matka , do pokoju wszedł D’Jok wraz z Sinedd’em .
-Dobrze się czujesz ?Zapytał rudowłosy
-Tak tylko to chyba mój ostatni dzień tu z wami . Odpowiedział .
-O czym ty mówisz .?Zapytał ponownie rudowłosy
-To już pewne po finale lecę na Shadows z moją matką i Artegorem .Odpowiedział Micro
- Być może robi to specjalnie , bo brakuje mu graczy w drużynie. Powiedział Sinedd
-Chodzi ci o Artegora ? On już znalazł nowych graczy na twoje miejsce oraz Nikol .Odpowiedział Micro po czym dodał – Słyszałem od Artiego .
D’Jok poszedł porozmawiać z matką przyjaciela , jednak kobieta w tej kwestii była nieugięta i ni można było jej przekonać w żaden sposób . Piraci od wczorajszego wieczoru przeszukali połowę Genesis i nigdzie nie znaleźli śladu Bleylocka . Dwie godziny dzielące od finałowego meczu zleciały bardzo szybko gracze nie zdążyli się obejrzeć a już siedzieli w swoich szatniach . Jeszcze wczoraj ten mecz leżał pod znakiem zapytania , kibice Snow Kids byli szczęśliwi kiedy ran pojawiła się informacja ,że ten mecz się odbędzie . Jednak Aarch nie chciał forsować jeszcze Micro Icea więc kazał mu posiedzieć na ławce rezerwowych wraz z Sinedd’em . W ataku wraz z D’Jokiem miał grać Mark , żaden z nich nie miał nic przeciw temu .  Po pięciu minutach gracze weszli na murawę stadionu , kibice wiwatowali na cześć Snow Kids tak jakby już wygrali puchar radość nie znała granic . W pierwszym pojedynku o piłkę brali udział Stevens oraz D’Jok , szybszy ku zaskoczeniu okazał się ten pierwszy , który zniknął wraz z piłką co utrudniało grę drużynie z Akilianu . Nagle pojawił się kapitan Pirates zaraz przy obronie , piłkę odebrała mu Mei , jednak szybko ją straciła , gdyż narzędzie gry odebrała jej Kate po czym podała do Nikol ta zaś minęła dwójkę obrońców Snow Kids a tak że Ahito , który wyszedł z bramki dzięki czemu już w dziesiątej minucie spotkania drużyna Pirates prowadziła 1: 0 .  W tym momencie z rozkazu generała Bleylocka oraz generała Steina kilku milionowa armia wyruszyła ku galaktyce ich pierwszym celem było dotarcie na Paradisię . W dwudziestej minucie wynik wciąż 1:0 piraci okazują się silniejszą drużyną dzięki czemu regularnie atakują bramkę Ahito , jednak bramkarz wspaniale sobie radzi i wyłapuje nawet te najtrudniejsze piłki . Kolejną akcję zaczyna Mark , chłopak podaje do rudowłosego ,a ten powrotem do Marka , niestety Nikol fauluje napastnika , przez co musi opuścić boisko na dziesięć minut również poszkodowany odniósł kontuzję kostki więc Aarch kazał przygotować się Sinedd’owi , który miał zastąpić poszkodowanego chłopaka . Rzut karny wykona Rocket , chłopak podszedł i ustawił piłkę , podniósł prawą dłoń w górę po czym przeszyła go ogromna fala fluxa . Rocket strzelił jednak bramkarz Pirates wspaniale obronił , mógł to jedynie zawdzięczać fluxowi , który jest silniejszy niż na jaki wyglądał .  Przy piłce Nikol , która opuściła ławkę kar i wróciła do gry , ku niej biegł Sinedd jednak dziewczyna dobrze opanowała nowy flux dzięki czemu zamieniła ciało w gaz i pojawiła się trzy metry dalej podając do Stevensa ,który zdobył kolejną bramkę dla Pirates dzięki czemu objęli prowadzenie .
-Drużyna Pirates przejęła kontrolę nad boiskiem. Powiedziała Callie
-Zgadza się, czyżby Snow Kids nie do końca byli w formie ? Spójrzcie znów o mało co nie padła by bramka ze strony drużyny Pirates . Powiedział Nork .
Przy piłce jest Kate po czym podała do kapitana drużyny on zaś podał do Nikol , której piłkę odebrał Sinedd , i ruszył na przód jednak czując się nie pewnie podał piłkę w tył do Tii ta wzbiła się w górę do końca pierwszej połowy zostało kilka sekund to może być okazja dla Snow Kids by mogli zdobyć bramkę . Piłka leciała w stronę bramki nieco chaotycznym torem ruchu przez co bramkarz Pirates był bezsilny i nie zdołał wyłapać .  Zawodnicy udali się do szatni na przerwę ,wtedy D’Jok zaproponował by w drugiej połowie za niego zagrał Micro Ice , trener był za tym pomysłem jednak ostatnie zdanie należało do Dame Simbai , jednak kobieta nie widziała żadnych przeciwwskazań jednak ostrzegła ,że chłopak może nie zawsze wyzwolić oddech oraz ,że ma się nie przemęczać . Druga połowa była była podobna do pierwszej przy piłce ciągle była drużyna Piarates . W końcu piłkę jednemu z przeciwników odebrał Micro , po czym podał do Sinedd’a . Ciemnowłosy strzelił jednak piłka miała inny tor i nie miała szans by wpaść do bramki jednak pojawiła się Nikol próbując uniknąć piłki odwróciła się w tył wtedy piłką odbiła się od jej pleców po czym wpadła do bramki .  Dziewczyna była wściekła gdyż strzeliła samobójczą bramką  a zwłaszcza z podania Sinedd’a . Kolejną składną akcję przeprowadziła drużyna Pirates jednak Ahito doskonale sobie poradził broniąc swojej bramki .  Zostały dwie minuty do końca meczu emocje sięgały zenitu , wszyscy zadawali sobie pytanie , kto wygra puchar w tych dwóch minutach mogło się zdarzyć się wszystko .Chwilę wcześniej na Genesis piraci nie znaleźli nadal ani jednego śladu Bleylocka w tym momencie Benett przypomniał sobie o planecie Zen .
-Sonny teraz sobie przypomniałem . Bleylock mówił coś o planecie Zen , i powiedział mi to Artie również coś wspominał o jakimś Steinie . Powiedział Benett
-Nie mogłeś tego wcześniej powiedzieć ? !Powiedział Corso
- Jeśli pracuje ze Steinem to mamy olbrzymie kłopoty. powiedział Sonny
-Znasz go ? Zapytał Benett
-Tak to najpodlejsza szuja w galaktyce jaką kiedy kol wiek znałem .Powiedział lider po czym dodał . – Jeśli on i Bleylock trzymają się razem nic już nie zrobimy .Powiedział Sonny .
Sonny wmawiał sobie ,że Bleylock jednak jest tu na Genesis jednak sam w to już nie wierzył , jednak kontynuował poszukiwania . Przy piłce Rocket , podaje on do Tii ona kopie piłkę w górę po którą wzbił się Micro Ice za pomocą fluxa to od niego zależała wygrana całej drużyny strzelił piłka leciała Aarch wstał ze swojego krzesła i patrzył w skupieniu na monitor ekranu . Piłka wpadła wprost w prawe okienko , wynik zmienił się na 3:2 , wtedy cały stadion zaczął wiwatować na cześć zwycięzców , Snow Kids nie mogli to uwierzyć a to wszystko dzięki Micro ice’owi , który nie wygrał tylko meczu ,ale i walkę o swoje życie . Na boisko powrócił D’Jok oraz kontuzjowany Mark .Nagle zjawił się puchar  , który miała odebrać zwycięska drużyna .Wtedy kapitan Snow Kids Rocket podbiegł do Micro .
-Odbierz puchar należy ci się .Powiedział Rocket .
-Ale to ty jesteś kapitanem .Powiedział Micro
-Właśnie i dla tego właśnie każę ci go odebrać .Powiedział Rocket .
W Tm czasie flota Bleylocka nadciągnęła na Paradisię na rozkaz obu generałów otworzyli ogień . Sonny wraz z Corso przechodzili przez Genesis kiedy ujrzeli wielki ekran , gdzie była ceremonia wręczenia pucharu pirat był dumny z syna ,że jego drużyna wygrała puchar . Jednak w tej chwili mecz został przerwany i padł komunikat ,że zostały zatakowane cztery planety w tym Paradisi . Jasnowłosy pirat tak jakby zamarł w jednej chwili kazłą szybko wracać na czarną mantrę i ruszyć ku Paradisi gdzie był jego jedyny syn . Micro Ice stał na środku boiska gdy nagle puchar upadł na murawę tłukąc się wtedy pojawił się komunikat Brim Simbry .
-Uwaga ! wszyscy gracze galactik football są upoważnieni do użycia fluxa przy pomocy w ewakuacji .! Powiedział Brim Simbra .
Zawodnicy nie wiedzieli co się dzieje jedynie słyszeli dookoła krzyki paniki oraz ogromny huk , więc szybko opuścili stadion widok ich przeraził dookoła było pełno płonących budynków , oraz statków , którzy ostrzeliwały planetę gdzie niegdzie leżeli ludzie którzy zostali postrzeleni . Jedno było pewne to był początek wojny , która zapowiadała się na gorszą od poprzedniej , co chwila pojawiał się komunikat ,że kolejne planety zostają atakowane .
                                             Koniec ……..
 _______________________________________________________________
No i stało się pojawił się kolejny rozdział nie co wcześniej niż planowałam . Nie wiem czy chcieliście takiego końca czy nie . Jednak ja chciałam przerwać ten stereotyp ,ze piraci zawsze wygrywają . Po za tym wiecie o czym będą kolejne pierwsze rozdziały II sezonu , na pewno życie straci wiele osób jak podczas każdej wojny , niektórych bohaterów będą czekać duże zmiany , nowe wyzwania jednak nie zabraknie miłości oraz meczy  bo przecież to galaktyczna piłka i czym by były rozdziały bez meczy  . …..  Chciałam wam bardzo podziękować ,że byliście tu ze mną i czytaliście moje wypociny , ten blog był pisany głównie dla was czytelników mam nadzieję ,że będziecie mnie wspierać podczas pisania rozdziałów II sezonu i ,że wam się spodoba . Jeszcze raz dziękuję ;* Więc zapraszam na część drugą toczącą się pięć lat później od tego rozdziału . Oto link do bloga ===>http://gfopowiadanka2.blogspot.com/


30 komentarzy:

  1. WOW i jeszcze raz WOW.Ten rozdział mnie zaskoczył momentami byłam pewna,że Microice nie przeżyje czasem łza w oku mi się zakręciła.Wojna była chyba szokiem dla mnie największym spodziewałam się czegoś mocnego na koniec,ale nie tego.Na 100000% będę czytać twój 2 sezon już nie mogę się doczekać pierwszego rozdziału:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję. ;D czasem się zdarza ,że czytając łza się w oku kręci ja tez płakałam czytając koniec lektury " O pie który jeździł koleją " haha miała 9 lat . xd lubię zaskakiwać ludzi i chyba się udało większość myślało ,że Paradisia zrobi KABOM i mogą się rozczarować . ;D na prolog zapraszam w piątek bądź sobotę . xd

      Usuń
  2. Jeejciu, świetne zakończenie, myślałam, że dowiem się kto ded xd tak szczerze, to liczyłam, że piraci wygrają, ale co tam , Snow Kids też dobrzy ;3 Już się bałam ,że Micro z tego nie wyjdzie. Zyczę weny przy pisaniu 2 sezonu ; *

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . ;D cóż tak naprawdę kiedy planowałam ten rozdział miesiąc temu jak nie więcej w finale mieli grać Shadows i Iceflowers . ;D dziękuję przyda się /;*

      Usuń
  3. Możesz być z siebie dumna naprawdę ten blog śmiało mogę zaliczyć do najlepszych o gf.Ja również liczyłam,że to piraci wygrają,ale cieszę się z wygranej snow kids.Całe szczęście,że postanowiłaś pisać drugi sezon bo zapowiada się bardzo ciekawie.A co byś powiedziała od razu na trzeci sezon?Życzę bardzo,bardzo dużo weny!!!!!!!

    "Twoja wierna czytelniczka"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . ;D na razie skupiam się na II , który nie ukrywam ,że będzie ostatnim ,ale kto wie życie nas zaskakuje i pewnego dnia postanowię coś w sprawie III sezonu . ;D

      Usuń
  4. Świetne zakończenie.Pomysł z wojną bardzo fajny jednak nie przepadam za wojną bo ginie dużo niewinnych ludzi.Mam tylko jedno małe "ale" podczas wojny stadion genesis jak i tamte inne zostaną zniszczone więc gdzie będą się odbywać mecze?A i masz jak w banku,że będę czytać kolejny zezon XD'e

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . ja też nie lubię wojny , gdzie będą rozgrywane mecze ? ja mam już to zaplanowane i trochę was to może zaskoczyć . xd cieszę się .=)

      Usuń
  5. O mój boże to już konie I sezonu...
    Pamiętam jak jeszcze pisałaś początek ;)
    Oczywiście tak jak inni nie spodziewałam się wojny oraz tego, że SK wygrają puchar ;) A II sezon przeczytam z największym zapałem. Ciekawi mnie czy Micro w końcu wyleciał na Shadwos, ale tego na pewno dowiem się z pierwszych rozdziałów 2.
    Twoja, chyba najwierniejsza czytelniczka ;***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no koniec wszystko ma swój koniec .ja też je pamiętam również to jak po piątym rozdziale miałam usunąć bloga wtedy nawet nie myślałam ,że osiągnę tak wiele . większość spodziewała się KABOM . :D ;*

      Usuń
  6. Rozdział rewelka byłam ciekawa kto wygra ten niesamowity puchar,bardzo mi się podobało że wymyśliłaś to z chorobą SK ,trzymało w napięciu. Cieszę się że Micro-Ice wyzdrowiał :)

    Po pierwsze był to niesamowity sezon który będę wspominać, świetnie piszesz i mam nadzieję że napiszesz więcej sezonów o Galactik Football.
    Po drugie na pewno kiedy będziesz pisać następny sezon będę śledzić i komentować jak do tej pory ten.
    Po trzecie to ja ci dziękuję :* za pisanie tego sezonu i że będziesz nadal pisać :)

    Pozdrawiam ściskam mocnO ! :D I na tym zakończę ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . ;D to było proste nie umiałam bym uśmiercić takiej osoby jaką był Micro . II sezon napisze na pewno a co do dalszych to nie wiem . ty mi ? to ja powinnam tobie ,że czytałaś to co piszę . ;D ;*

      Usuń
  7. Rozdział świetny. Szkoda że zakończył się tak smutno :(
    Wspaniały pomysł i akcja która trzyma w napięciu.
    Powodzenia w pisaniu II sezonu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . no smutno ,ale wojna kiedyś się kończy . dziękuję na pewno się przyda ;D|

      Usuń
  8. widzę że masz tylko 5 wiernych widzów :d jeśli można to tak nazwać bo z 20 obecnych tutaj 5 przeszło obecnie na drugi rozdział

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no jak na razie . ale i tak dużo osób czytało bloga nie dodając go do obserwowanych bo pisało z anonima . ;D

      Usuń
  9. Fajny rozdział, szkoda że to koniec... Ale na szczęście bęziesz pisać dalszą część, przynajmniej to... :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie kłamałaś z tym,że szykujesz coś wielkiego na koniec.Rozdział mi się podobał biedny Mcro Ice jakoś nie wyobrażam go i Nikol jako rodzeństwo.Wyczekuję już tego pierwszego rozdziału!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a czemu bym miała kłamać ? po prostu planowałam na koniec coś wybuchowego lecz na początku nie była tym wojna . xd a czy będą rodzeństwem ? dowiesz się czytając drugi sezon .

      Usuń
  11. Super baardzo ciekawie...
    Nie mogę się doczekac II sezonu..
    Myslę, ze w II sezonie Sinedd wroci do Shadows a wraz z nim i Nikol..(no jasne i będą parą)
    aa i ja myslę, ze będzie duzo KABOOM....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . ;D w końcu wojna i będzie sporo kabom. ;D heh . czy wrócą ? tego nie zdradzę . xd

      Usuń
  12. Świetnie, nie mogę się doczekać dalszych rozdziałów.
    ; -))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . dalsze rozdziały będą dodawane na nowym blogu xd

      Usuń
  13. Super, zabieram sie za czytanie kolejnego bloga. Wojna zapowiada sie ekscytująco. Mam nadzieję ze poruszysz trochę temat Ahito i Thrana :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Połączyć szkołę z zabawą? Da się zrobić!
    W LA College wszystko jest możliwe!
    Poznasz tu przyjaciół i nowe miłości. Możliwe, że będę one na całe życie.
    Chodź na wykłady i zdobywaj wymarzone wykształcenie.
    Jednak pamiętaj, że LA College jest tylko dla zdecydowanych.
    Jeśli nie wiesz kim jesteś i kim chcesz być to niestety Ci podziękujemy.
    Wyrusz na plażę, do kina, do centrum handlowego, a nawet do spożywczaka.
    Los Angeles jest pełne ciekawych zakątków, wystarczy tylko chcieć je odkryć.

    Dołącz do nas -> http://londonschoolgrupowy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń