sobota, 7 kwietnia 2012



Rozdział XXIX " Nowe kłopoty "



Minęły dwa dni os ostatnich wydarzeń ,D’Jok od tego czasu dużo myślała nad swoim dotychczasowym życiu ,oraz o tym jak wyglądać będzie jego przyszłość . Jednak chłopak również chciał określić swoje uczucia do jednej osoby a mianowicie do jego koleżanki z drużyny Mei jednak na drodze stoi jej chłopak Modok . Długi czas pozwala mu zapomnieć o Nikol i myśleć jedynie o niej jak o przyjaciółce . Rudowłosy ciągle nie wiedział jakie nie bezpieczeństwo może grozić jego ojcu ,lecz nie mógł o tym powiedzieć mu tak prosto z mostu ,ale tak by niczego nie podejrzewał . Chłopak podczas treningu był jak by nie obecny , również podchodził do nich obojętnie ,często tracił piłki ,pudłował ,sam Aarch nie wiedział co się z nim dzieje gdyż był najlepszy w całej drużynie . W tym czasie od ponad dwudziestu minut w hotelu Shadows trwał trening drużyny ,jednak nie było na nim Nikol ,która starała unikać się Sinedd’a z którym potrafiła kłócić się o byle głupotę. Nagle w drzwiach zjawiła się dziewczyna weszła do Sali treningowej tak jakby nic , Artegor wyciągnął resztę graczy z holo trenera . Wtedy ciemnowłosy chłopak podszedł do dziewczyny.
-Gdzie byłaś ?! Powiedział Sinedd nieco podniesionym tonem .
-Zdaje mi się ,ze to nie twoja sprawa .Odpowiedziała Nikol
-Właśnie ,że moja jestem kapitanem drużyny .Odpowiedział chłopak
-Czyżby ? jesteś kapitanem drużyny a nie mojego życia .A to zdaje się być różnicą .Odpowiedziała Nikol.
-To ty niszczysz nasz związek ,sama nie wiesz czego chcesz .Powiedział Sinedd oddalając się od dziewczyny .
-Dobra skończcie te kłótnie to nie piaskownica i ja ich tolerował nie będę . Wracajcie do holo trenera .Powiedział Artegor.
Gracze weszli do holo trenera jako przeciwników dostali graczy Wambas . Przy piłce był Sinedd  ,który piłkę utrzymał przez całe boisko i zdobył na koniec spektakularną bramkę . Narzędzie gry miała teraz drużyna Wambas a dokładniej Lun Zarea ,ciemnowłosy chłopak odebrał jej piłkę jednak w tej chwili ku niemu biegła Nikol ,dziewczyna za pomocą fluxa odebrała mu piłkę ,poczym posyła mu triumfujący uśmiech .W tym czasie na plaży trwała sesja zdjęciowa do sportowego magazynu w ,której udział brali : Micro Ice ,Sefona oraz Mei . Sesja przebiegała bez żadnych przeciwwskazań , jedynie początkowo chłopak był nie co sztywny ,ale po czasie się rozluźnił . Nagle z za rogu pojawił się Odin ojciec jednej z dziewczyn ,który w ostatnich dniach chciał nawiązać lepszy kontakt z ukochanym swojej córki . Zapraszał go na kolacje wraz z Sefoną oraz zabrał go na ryby za czym Micro Ice nie przepada .
-Micro Ice wyprostuj się .Powiedział Odin.
Chłopak się wyprostował i w myślach sobie pomyślał.:
-Pewnie znów chce wyciągnąć mnie na ryby ,ale tym razem mu się nie uda .Pomyślał Micro .
Po godzinie sesja dobiegł końca chłopak chciał się wymknąć jednak wpadł prosto na wikinga ,który przyszedł po to o czym myślał Micro Ice. Jednak nie udało mu się z tego wykręcić . Jednak miał szansę ,że jego przyjaciel D’Jok mu pomoże coś wymyślić na poczekaniu .  Również w tym czasie dobiegł końca trening Shadowsów , Nikol czepiała się Sinedd’a o wszystko jednak największą awanturę zrobiła mu o nie odebrane siedemnaście połączeń od jednego numeru ,które zobaczyła przypadkiem .Po dziesięciu minutach kłótni poszła do swojego pokoju by się przygotować przed dzisiejszym wystąpieniem w telewizji .Tym czasem Aarch wszedł do Sali medycznej gdzie od dwóch dni leżała w niej Tija by porozmawiać z Dame Simbai , w  chwili u dziewczyny był Rocket oraz jej rodzice .Trener drużyny wziął ich na stronę by z nimi porozmawiać i ich przeprosić . Jednak ojciec zawodniczki , pocieszał Aarch ,który nie radził sobie z tą sytuacją jak reszta ,że nikt nie mógł tego przewidzieć .
-Dame Simbai i jest jakaś poprawa . ?Zapytał Aarch z nadzieją w głosie
-Nie będę cię oszukiwać. Jej stan się nie poprawia ,być może nie zagra w najbliższych meczach. Powiedziała Dame Simbai po czym dodała .-Jednak jesteśmy w otyle dobrej sytuacji ,że mamy zawodników rezerwowych .
-Wiem Simbai ,ale Mark był przez dłuższy czas zawieszony i brakuje mu treningów ,z resztą wiesza przez co on teraz przechodzi . Uwierz ja już nie wiem co mówić jej bliskim .powiedział mężczyzna .
-Mów im prawdę to jest lepsze od kłamstwa nawet jeśli bardziej bolesne . Powiedziała Simbai .
Chwilę później D’Jok spotkał się w umówionym miejscu ze swoim ojcem . Sonny widział ,że jego syn nie jest w najlepszym nastroju i cos nie daje mu spokoju . Jednak rudowłosy zaprzeczał temu i tłumaczył się zmęczeniem oraz stresem przed nadchodzącym meczem gwiazd . Pirat znał go Zadobrze i wiedział ,że kłamie jednak nie chciał mu się narzucać i udawał ,że mu wierzy . D’Jok zapytał ojca o to co ostatnio mu może grozić oraz kto jest teraz głównym jego wrogiem . Sonny nie spodziewał się po nim takiego pytania , więc od razu spytał się skąd ma takie informacje ,lecz rudowłosy odpowiedział iż ma swoje źródła .Dwie godziny później Nikol wraz z dziennikarką Callie siedziała w studiu gdzie od pięciu minut trwał już wywiad.
-Nikol wiele osób twierdzi ,że twój związek z Sinedd’em jest ostatnio bardzo burzliwy . No i ja tez się z tym zgadzam bo nie da się tego ukryć .Powiedziała Callie
-Callie w każdym związku są wzloty i upadki , tak samo jak w sporcie . Powiedziała Nikol
-Skoro mowa o sporcie jak się czujesz przed nadchodzącym meczem gwiazd ?A zwłaszcza głównie przez to ,że zagrasz przeciw Sinedd’owi oraz Nihils’owi z twojej drużyny .Pow3iedziała Callie .
-To są zawodnicy jak wszyscy inni gracze w galaktyce .Po za tym składy są mieszane więc nie tylko ja będę w takiej sytuacji .Powiedziała Nikol
-Czy podejmując się wyzwania grając w pucharze galactik football sądziłaś ,że osiągniesz to co już zdołałaś ?Zapytała Callie
-Sądzę ,że  raczej tak wierzyłam w swoje możliwości i to co osiągnęłam przez ten czas zawdzięczam jedynie treningom oraz ciężkiej pracy jaką w to włożyłam . Powiedziała Nikol.
W tym czasie Vega w tajnej kryjówce ma Paradisi spotyka się ze swoim głównym pracodawcą . Mężczyzna chce za pomocą kobiety zniszczyć swoich wrogów oraz posiąść największą broń jaką  jest Multi flux.
-Czy to nie cudowne wszystkie moje przeszkody są tu na Paradisi. Powiedział mężczyzna
-Chyba jeszcze nie , trzeba poczekać na rozpoczęcie turnieju gdzie zjawi się Brim Simbra wtedy już nikt nie stanie ci na przeszkodzie panie .Powiedziała Vega.
-Ja to doskonale wiem ,mam ochotę zaserwować im dość wybuchowy finał. Po za tym muszę zebrać powrotem swoich ludzi . Odpowiedział mężczyzna.
-Już się tym zajęłam na Paradisi będą za trzy dni Powiedziała Vega.
- A jak idą spawy z generałem Blaylockiem ?Zapytał
-Na razie nie jest zbytnio ufny ,ale mamy czas na to. Powiedziała Vega.
W tym czasie Micro Ice wrócił do hotelu po spędzonym dniu z Sefoną . Chłopak wziął prysznic po czym włączył holo TV jednak nagle usłyszał pukanie do drzwi był pewien ,że to D’Jok ,który zapomniał kluczy do drzwi .Jednak ku zdziwieniu nie był to rudowłosy chłopak lecz Sinedd.
-Ojej Sinedd ?! Co ty tu robisz? Zapytał Micro
-Przyszedłem D’Joka. Jest ?Zapytał Sinedd
-Nie ma go i nie wiem kiedy będzie zostawił telefon w pokoju . Powiedział Micro .
-Może to i dobrze ,że go nie ma bo chcę z tobą porozmawiać i być może odkupić swoje winy .Powiedział Sinedd
-No dobra wejdź .Powiedział Micro Ice.
Oboje rozmawiali ze sobą Micro Ice wybaczył zawodnikowi Shadowsów te wszystkie upokorzenia . Jednak mimo to Micro oznajmił Sinedd’owi ,że do nie uczyni ich przyjaciółmi ,ale mogą zostać znajomymi . Chwilę później do pokoju wszedł D’Jok , który dał Micro ice’owi perukę .
-A po co mi to ?Zapytał Micro
-Mówiłeś mi ,że szukasz wymówki przed pójściem na ryby więc powiedz Odinowi ,że jesteś chory ,a w tej peruce nikt cię nie rozpozna i będziesz mógł chodzić po mieście .Powiedział D’Jok
-To wszystko co wymyśliłeś ?Zapytał Micro
-No tak .Odpowiedział rudowłosy
-Według mnie to nie przejdzie .Powiedział Sinedd
-A może masz jakiś lepszy pomysł ?Zapytał Micro
-Nie . I mnie w to nie mieszajcie .Powiedział Sinedd
Po kilku minutach Micro Ice zostawił Sinedd’a i D’Joka sam na sam . Ciemnowłosy powiedział rudowłosemu o tym jak nie układa się mu z Nikol ,lecz nie potrafi jej zostawić . D’Jok radzi mu by zaprosił ją do restauracji na romantyczna kolację i szczerze z nią porozmawiał . Jednak Sinedd nie jest do tego pomysłu przekonany ,gdyż wie ,że dziewczyna by i tak nigdzie z nim nie poszła .W tym czasie Sonny odwiedza profesora Clampa w hotelu ,który aktualnie zajmuje się udoskonaleniem holo trenera ,który ostatnio nieco szwankuje . Głównym celem Blackbonns’a było dowiedzieć się co dzieje się naprawdę u jego syna . Jednak profesor nie wie co tak naprawdę robi D’Jok poza hotelem oraz treningowi .Clamp radził by pirat porozmawiał z Mei bądź Micro Ice’m ,gdyż oni są najbliżej D’Joka i zawsze o wszystkim wiedzą . Jednak Sonnego martwi to skąd rudowłosy chłopak wiem o całym niebezpieczeństwie oraz o tym ,że Harris jest na wolności . Tym czasem Sinedd wracał do swojego hotelu gdzie na niego czekał już Ricky .lecz nagle zaczepił go nieznajomy mężczyzna .
-Jesteś Sinedd prawda ?Zapytał mężczyzna .
-Tak . Ale o co chodzi jakoś nie kojarzę pana .Odpowiedział chłopak.
- Ja tak tego nie zostawię , spotkamy się w sondzie. Powiedział mężczyzna.
-Nie mam pojęcia o czym pan mówi .Odpowiedział Sinedd
-Chodzi mi o Ricky’ego .Odpowiedział mężczyzna,
Wtedy do Snedd’a dotarło ,że owy mężczyzna to ojciec chłopca . Między dwójką dochodzi do ostrej wymiany zdań ,po chwili dochodzi również matka Ricky’ego . Kobieta dała ciemnowłosemu chłopakowi kopertę i kazała mu to przeczytać . Sinedd po kłótni od razu otworzył kopertę i zaczął czytać ,okazało się ,że to wezwanie na rozprawę związaną z przyszłością Ricky’ego . Chłopak czuł ,że nie uda się  przekonać sądu ,że zapewni chłopcu odpowiednie warunki mieszkalne , jednak pocieszał się tym ,że przynajmniej wie gdzie on mieszka. Sinedd wrócił do hotelu wszedł do pokoju chłopca ,który siedział przy stole i rysował . Ciemnowłosy chłopak nic nie mówił o całym zajściu Ricky’emu dla jego dobra . Wieczorem do Mei przyszedł Modok , jednak w pokoju dziewczyny zastał również D’Joka ,który na prośbę przyjaciółki zostawił ich samych . Kapitan Sliterinu oskarżał Mei o to ,że zdradza go z rudowłosym chłopakiem z jej drużyny a dla niego nie ma czasu .Dziewczyna tłumaczył chłopakowi ,że pomaga D’Jokowi w trudnej dla niego sytuacji . Jednak między parą dochodzi do kłótni ,którą za równo słyszy rudy za drzwi .  Chłopak wychodzi z pokoju dziewczyny ,zaraz po nim wszedł do niego D’jok . Mei stała przy oknie a łzy spłuwały po jej policzkach . Rudowłosy starał się ją pocieszyć ,jednak mu to nie wychodziło .  Nagle przytulił dziewczynę do siebie , która nie miała nic przeciw temu a wręcz przeciwnie . Czuła ,że z dnia na dzień D’Jok staje się dla niej  coraz ważniejszy a to co do niego zaczyna czuć to nie tylko już zwykła przyjaźń.  Mei i D’Jok rozmawiali ze sobą pół nocy co odbiło się na ich porannym treningu . W tym samym w hotelu Pirates kończy się trening drużyny , kiedy zawodnicy rozchodzą się do pokoi Stevens zostaje by porozmawiać z Artim . Tematem ich rozmowy staje się Nikol ,którą od samego początku uczuciem darzy lecz nie umie jej tego okazać . Ciemnowłosy pirat powiedział Stevensowi gdzie zazwyczaj przesiaduje Nikol . Stevens wiedział ,ze to ostatnia szansa na to by powiedzieć Nikol o wszystkim i złożyć jej propozycję .Do Micro Ice’a zadzwonił Odim by umówić się z nim na zaplanowane przez niego ryby .
-Widzi pan ja jestem bardzo chory , cały nasz hotel jest objęty kwarantanną .Powiedział Micro .
-Współczuję ,może mogę ci jakoś pomóc ? A co do ryb pójdziemy jak wyzdrowiejesz .Powiedział Odin
-Dziękuję za pana łaskę ,ale jedynie czego mi trzeba to wypoczynku .Powiedział Micro.
Po trzech minutach Micro Ice zakończył rozmawiać z ojcem ukochanej przez telefon . Jednak D’Jok ,który słyszał rozmowę był wściekły na przyjaciela .Jednak ciemnowłosy nie wiedział w czym przyjaciel widzi problem. D’Jok uświadamia Micro to ,że jakimś cudem musi zadbać o to by nie zobaczył nikogo ze Snow Kids skoro sa objęci kwarantanną . Jednak mimo to Micro Ice idzie z D’Jokiem na plażę po serfować na desce . Ciemnowłosy chłopak ubrał kupioną przez przyjaciela perukę oraz okulary. Oboje nie wierzyli w to ,że tak dobrze im idzie i,że nie spotkali po drodze Odina. Jednak szczęście nie trwa wiecznie Micro Ice zapatrzony w przechodzącą obok wysoką brunetkę wpada w mężczyznę ,wtedy spadają mu okulary a osobą w którą wszedł okazał się ojciec Sefony wraz z nią .
-Co ty tu robisz podobno jesteś ciężko chory ?Powiedział Odin
-Tak byłem ,ale cudownie ozdrowiałem i wraz z D’Jokiem szedłem właśnie do pana by pójść na te ryby .Prawda D’Jok ?Powiedział Micro
-Tak oczywiście , Micro tak chwalił ten czas ,który spędził pan z nim na rybach ,że sam postanowiłem pójść z wami .Powiedział D’Jok
-Oczywiście ,że możesz iść im będzie nas więcej tym będzie lepiej .Powiedział Odin .
-Zabiję cię Micro . Powiedział pod nosem D’Jok
-Sefona możemy chwilę sami pogadać .?Zapytał Micro
-Jasne .Odpowiedziała Sefona .
Para odeszła na bok .
-Co ty wyprawiasz? Powiedziała Sefona
-Wiesz wolałem twojego ojca jak chciał urwać mi głowę ,niż teraz jak tak się mi narzuca. Opowiedział Micro
-Wiem co czujesz ,ale on się stara i chce dobrze .Powiedziała Sefona po czym dała całusa chłopakowi
Tym czasem Nikol siedziała sama pod palmą i pisała imię Sinedd’a na piasku . Ku niej szedł Stevens ,który uśmiechnął się sam do siebie na widok dziewczyny . Chłopak zaszedł ją od tyłu przez co się przestraszyła . Jednak oboje usiedli obok siebie i zaczęli rozmowę . Po chwili Stevens zbliżył się do Nikol ich głowy były blisko siebie . Położył swoją dłoń na jej po czym ją pocałował . Dziewczyna od razu się odsunęła.
-Stevens wiesz nie powinniśmy ,nie wracajmy do przeszłości. A raczej do tego czego nie było .Powiedziała Nikol
-Nikol proszę ….bo ja … ja cię kocham ,skoro nie układa się wam z Sinedd’em to nic nie stoi nam na przeszkodzie .Powiedział Stevens
-Stevens ja kocham Sinedd’a i jesteśmy razem .Powiedziała Nikol
-Wiem ,że nie jesteś z nim szczęśliwa ,chcę byś wróciła do Piratsów .Powiedział chłopak
-Było mi z wami dobrze ,ale moją prawdziwą rodziną są Shadowsi .Powiedziała Nikol po czym dodała .-Przepraszam cię ,ale musze już wracać do hotelu .
Nikol szła do hotelu a w myślach ciągle myślała o zdarzeniu ,które miało miejsce chwile temu.   W tym czasie Sinedd wraz z Ricky’m przygotowywał niespodziankę dla dziewczyny . W tym czasie D’Jok ,Micro Ice oraz Odin siedzieli na molo i łowili ryby .Rudowłosy najchętniej rzucił by wszystko i powiedział prawdę wikingowi ,jednak jako przyjaciel jest zobowiązany do takich czynów . Jednak miał on na tą chwilę inne plany a mianowicie pomoc Sineddowi .Nikol była już w swoim pokoju , wyciągnęła telefon z kieszonki i położyła go na szafce obok łóżka na którym się położyła i próbowała się przespać .Jednak usłyszała dźwięk wibracji swojego telefonu . Była to wiadomość od Stevensa .:” Wiem nie powinienem tego robić i być może mówić . Mam nadzieję ,że zapomnisz o tym i nie będziesz na mnie zła „ dziewczyna jednak nic nie odpisała . Kolejną próbę odpoczęcia przerwał jej mały Ricky ,który wszedł do jej pokoju. Chłopiec powiedział ,że chce iść na plażę a nigdzie nie ma Sinedd’a . Nikol zgodziła się go zabrać bo czemu ma on cierpieć skoro była zła na Sinedd’a .  Chłopiec oraz dziewczyna ruszyli ku plaży . Po piętnastu minutach drogi byli na miejscu , wtedy Nikol ujrzała swojego chłopaka ,który wyglądał jak by na kogoś czekał . W tej chwili Ricky zostawił parę samą . Ciemnowłosy chłopak zakrył ukochanej oczy i zaczął ją prowadzić .Gdy byli na miejscu ,dziewczyna ujrzała koc a na nim jedzenie , co wyglądało na piknik.
-I jak ci się podoba ?Zapytał Sinedd tuląc się do dziewczyny .
-Tak .Sam to wszystko p[przygotowałeś ?Zapytała
-Z niewielką pomocą D’Joka oraz Ricky’ego .Powiedział Sinedd
Para usiadła na kocu i zapomniała o dotychczasowych sprzeczkach i zachowywali się tak jakby nic . Nagle do Sinedd’a zadzwonił jeden ze sponsorów , chłopak odszedł na bok by spokojnie porozmawiać . Jednak zostawił drugi swój telefon na kocu ,Nikol chciała sprawdzić z kim tak często kontaktuje się jej chłopak . Skrzynka wiadomości była zapchana przez wiadomości przez Milenę ,tak samo było z numerami na szybkim wybieraniu . Gdy Sinedd wraca dziewczyna udaje ,że nic nie widziała .Chłopak daje jej całusa w czoło , jednak dostał kolejnego sms’a.
-Od kogo to ? Zapytała Nikol
-A kolega pisał chciał pożyczyć grę .Odpowiedział Sinedd
-Kolega ? A może koleżanka ? Powiedziała Nikol
-Kolega nie wierzysz mi ?Powiedział Sinedd
-Oczywiście ,że ci wieżę .Odpowiedziała Nikol odwracając głowę w drugą stronę .
W tym samym czasie Mark był w szpitalu zaraz po tym gdy dostał od lekarza informację z pogarszającym się stanie Niny . Chłopak chodził po poczekalni w tą i z powrotem . Po trzydziestu minutach do chłopaka i Nikki wyszedł lekarz.
-Przykro mi nie mogliśmy uratować dziecka.Powiedział lekarz .
-Czyli ,że ono nie żyje ?Zapytał Mark załamanym głosem .
-Tak ,bardzo mi przykro , matka dziecka jeszcze o tym nie wie . Najlepiej by jej o tym powiedział pan .Powiedział lekarz
Mark oraz Nikki weszli do Sali gdzie pod narkozą spała Nina ,która nie wiedziała o tym jaka przykra wiadomość czeka ją po przebudzeniu.

W następnym rozdziale :
„Sonny połącz to w całość więc Vega współpracuje sam wiesz z kim „
„Tyle lat minęło a ty nadal jesteś taka piękna .”
„-Musisz zrobić wszystko by D’Jok i Sinedd znów stali się rywalami”
„-Ciężko mi zrozumieć co wyprawia Nikol oraz D’Jok czy oboje nie wiedzą ,że grają do jednej bramki „
„Będę cię wspierał i razem poradzimy sobie „
„To dla was pierwszy turniej a ty ( tu imię ) masz zaszczyt grać obok legendarnego Luura .Jak się z tym czujesz ?”
„Jeśli chcesz to teraz możesz odejść „
_________________________________________________________________

Jak dla mnie rozdział jest fatalny wręcz pisałam go dziś pięć godzin ,ale nie jestem z niego zadowolona . Mam nadzieję ,że wam się spodoba .


Ostatnio dostałam kilka pytań od jednej czytelniczki Dominiki i obiecałam ,że odpowiem na nie pod tym rozdziałem . Jeśli ktoś ma taki pytania do mnie niech pisze w komentarzach a ja odpowiem na nie pod rozdziałem.



1.Który wątek na swoim blogu lubisz najbardziej?
1.Szczerze to jest ich bardzo wiele i jeden jest bardzo trudno wybrać ;D 
2.Jaką postać,ze swojego bloga wymyśloną przez ciebie chciałabyś zobaczyć w bajce?
2.Myślę ,że Nikol oraz Odina czy Sefonę są to postacie ,które naprawdę mają ciekawe wątki . xd
3.Co cię zainspirowało do prowadzenia bloga?
3.Czytałam wcześniej inne blogi i postanowiłam ,że spróbuję poprowadzić swój .
4.Czy na początku myślałaś jak zakładałaś tego bloga,że uda ci się dociągnąć do tylu rozdziałów?
4. Nie nie sadziłam ,że osiągnę to co zdołałam szczerze mówiąc rozdział V miał byc  ostatnim . ;D 
5.Nie da się ukryć,że twoja ulubiona postać to Sinedd wolałaś jak go dubbingował Józef Mika czy jak teraz i pierwszym sezonie Dariusz Odija?
5. Józef Mika nie był najgorszy w podkładaniu głosu dla Sinedd'a ,ale wolę Dariusza Odiję jego głos o wiele bardziej pasuj do zbuntowanego chłopaka z Akilianu







24 komentarze:

  1. Ja myślę wprost przeciwnie,jest świetny.Z niecierpliwością czekam na następny

    Wika :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . ;D postaram się dodać jak najszybciej . xd

      Usuń
  2. Nie śmiej mi tu mówić , że rozdział jest zły , jest super . Czekamna następny ; P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . ;D postaram sie dodać jak najszybciej ;*

      Usuń
  3. Co ty mówisz chyba nigdy nie czytałaś czegoś fatalnego!!!!Ty to napisałaś w 5 h a ja bym pisała w tydzień.W tak krótkim czasie napisałaś bardzo dobry rozdział.Głównym zaskoczeniem był Stevens i jego wyznanie,owszem pisałaś początkowo coś o nim,że był zakochany w Nikol,ale nie sądziłam,że teraz on się pojawi.Co do tych pytań i odpowiedzi twojej na 4 pytanie gdybyś zakończyła ten blog po 5 rozdziale popełniłabyś duży błąd.Czytam ten blog od początku i nie raz mnie zaskakiwał,stworzyłaś tu własną historię dzięki,której osiągnęłaś sukces.Myślę,że za kilka lat będziesz miała z tych opowiadań piękną pamiątkę,którą może kiedyś przeczytają twoje dzieci.Powodzenia w dalszym pisaniu*_*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czytałam wiele fatalnych rzeczy .xd zależało mi na tym by go dziś dodać i wyznaczyłam sobie ten rozdział za cel więc musiałam go osiągnąć i sama się dziwię ,że aż tak mało czasu mi to zajęło . ;D Nikol za pewne nie raz nas zaskoczy decyzjami jakie podejmie . teraz to wiem ,że zakończenie tego bloga było by błędem . jeśli blog przetrwa być może i kiedyś przeczytają =) dziękuję na pewno się przyda .=]

      Usuń
  4. Fajnie i jeszcze raz fajnie.Stevens i Nikol sądzę,że coś z tego wyjdie i zostawi dla niego Sinedda.A Sinedd będzie z tą dziewczyną z którą pisze bodajże Mileną czy jak jej tam.Tak sądzę ale zrobisz jak uważasz

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję ; D . jak to wszystko się potoczy zobaczysz w kolejnych rozdziałach . xd

      Usuń
  5. Twój blog jest super,pisz dalej bo te rozdziały naprawdę ci wychodzą. Mam pytanie,masz konto na Galactik Football Center?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . :D jak na razie nie zamierzam kończyć tego bloga choć nie ukrywam ,że zmierza on ku końcowi bo wydarzenia na Paradisi będą tymi ostatnimi . =] tak mam tam konto z taką sama nazwą jak tu czyli "Sinedd212"

      Usuń
  6. Ja jestem Yuki300

    OdpowiedzUsuń
  7. Thx za to,że odpowiedziałaś na moje pytania.Rozdział wyszedł ci bardzo dobrze nie wiem czemu uważasz,że fatalnie.Szkoda mi Niny i Marka a bardziej tego dziecka.Jak znam życie Sinedd zostawi Nikol.Czekam na kolejny i mam również kolejne pytania:
    1.Za co lubisz tak Sinedda?
    2.Twoja znienawidzona postać w galactik football?
    3.Mówisz,że blog zbliża się ku końcowi żałujesz tego?
    4.Co będzie w "Mojej wersji galactik football 2?
    5.Jak osiągnęłaś tylu czytelników oraz,że dają ci tyle komentarzy?

    .Dominika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spoko . dziękuję . nie wiadomo może zerwie a może i nie zobaczysz. xd
      na pytania odpowiem jak ostatnio .xd

      Usuń
  8. świetny rozdział ,mi wręcz przeciwnie bardzo się podoba rozdział :) z utęsknieniem czekam na kolejny, super że Mei i D'jok są tak blisko oby nic się nie stało ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . ;D postaram się dodać jak najszybciej tylko będę mogła . no nie da się ukryć ,że z odcinka na odcinek są coraz bliżej /

      Usuń
  9. Prześwietny rozdział! Po prostu nie mogłam oderwać od niego oczu. Mogłabym czytać twojego bloga bez przerwy i to do słownie! Nie czytałam lepszych blogów od twojego! Tym bardziej że bardzo szybko dodajesz rozdziały. Mi czasu już nie starcza na czytanie:D Powodzenia w dalszym pisaniu :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . miło mi to słyszeć . xd na pewno się przyda . ;*

      Usuń
  10. Super.Mam tylko nadzieję ,że nie uśmiercisz Sonnego jak w wielu opowieściach o GF'ie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . jego na 100 % nie uśmiercę tak samo jak i inne postacie . ;D

      Usuń
  11. Skapnęłam się, że tu wcześniej już trafiłam. Świetna notka, bardzo dużo akcji w niej zawierasz. Dobrze oddajesz charakter Sinedda, zdecydowanie to twój żywioł! Wielki plus za to i za relacje Mei i D'Joka. Po prostu cię uwielbiam :). Będę tutaj wpadać, bo naprawdę jest warto. Micro i te nielubiane przez niego wypady na ryby - bezcenne xD. Mam prośbę, jeśli byś mogła - informuj mnie na GFC o nowych notkach. Byłoby mi bardzo miło.
    Z pozdrowieniami oddana Mei7 ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . cóż przyznam postać Sinedd'a jest dla mnie taką jedną z bliższych i łatwo jest mi oddać jego charakter ten przed przemianą jak i po niej . jasne ,ze będę cię informować . ;D

      Usuń