środa, 4 kwietnia 2012



Rozdział XXVIII "Paradisia "



Minął dzień od czasu ,gdy Mark dostał telefon od lekarza ,który powiadomił go o ciężkim stanie Niny . Chłopak długo się nie namyślał od razu spakował swoje rzeczy i za zgodą Aarcha opuścił Akilian . Mark był już na miejscu szedł ku stronie szpitala gdzie leżała dziewczyna , bał spojrzeć się e jej oczy po tym jak ja potraktował kilka miesięcy temu . Ciemnowłosy nie wiedział co ma jej na początku powiedzieć czuł się tak jakby grał sam mecz przeciw całej drużynie . Chłopak był już na miejscu ,na recepcji wskazano mu pokuj gdzie leży Nina , Mark w oddali ujrzał Nikki ,która czekała pod salą gdzie leżała jej siostra . Chłopak podszedł do dziewczyny , ona jednak nic się nie odezwała tylko podeszła do niego . Stanęła przed nim wzięła rozmach , po czym uderzyła go w twarz .
-Za co to ? Powiedział chłopak .
-A ty nie wiesz? Powiedziała Nina
-No dobra wiem o co ci chodzi .  Wiem zachowałem się jak skończony dupek . Ale chcę to zmienić ,żałuję tego co wcześniej mówiłem .Powiedział chłopak
-Nina to moja siostra i nie pozwolę ci jej więcej skrzywdzić .Powiedziała Nikki podniesionym głosem .
-Proszę pozwól mi na chwilę ją zobaczyć .Proszę .Mark spojrzał na Nikki.
-Nie .    …. Albo dobra możesz wejść na chwilę ,tylko ona teraz śpi. Powiedziała Nikki
-Wystarczy mi to ,że przynajmniej na nią popatrzę. Odpowiedział chłopak .
Mark po woli odtworzył drzwi , po sekundzie ujrzał Ninę ,która spała tak jakby nic się nie stało . Dziewczyna była podpięta do różnych szpitalnych urządzeń ,chłopak nie chciał jej budzić więc wziął spod ściany krzesło ,postawił go przy łóżku i usiadł . Złapał Ninę za dłoń , i tak trzymał patrząc na nią . Przez niedomknięte drzwi wszystko to z korytarza obserwowała Nikki , która od początku nie przepadała za Markiem . W tym czasie po zakończeniu treningu oraz omówieniu strategii w akademii Snow Kids ,Aarch rozkazał wszystkim zacząć po woli się pakować , gdyż już jutro rano musieli opuścić Akilian i udać się na słoneczną . Od wczoraj Mei biła się z myślami jak powiedzieć D’Jokowi o duchu jego matki tak by nie wziął ją za jakąś wariatkę . Dziewczyna chciała poradzić się Tiji jednak nie mogła nikomu o tym powiedzieć ,co było dla niej jeszcze bardziej trudniejsze .  Tymczasem Micro Ice szukał swojego telefonu ,który dzwonił pośród sterty ciuchów ,rudowłosy miał pretekst do nabijania się z przyjaciela .
-No w takim porządku jak ty masz to jest dziwne by coś zgubić .Powiedział śmiejąc się D’Jok
-Haha.. normalnie umieram ze śmiechu . Może byś tak nie siedział tylko mi pomógł .Powiedział Micro .
-To twój bałagan i twój telefon ,a nie mój jak widzisz ja wiem gdzie co mam .Odpowiedział rudy .
-A  pewnie gdyby o to prosił cie Sinedd zaraz byś mu pomógł .Powiedział Micro
-Sinedd nie ma z tym nic wspólnego , po za tym z tego co pamiętam jeszcze kiedy się przyjaźniliśmy on w przeciwieństwie od ciebie miał porządek .Powiedział D’Jok.
-Jest ,ma go . ! O cześć skarbie . Powiedział Micro odbierając telefon.
Mcro Ice wyszedł z pokoju na korytarz by spokojnie porozmawiać z Sefoną .D’Jok w tym czasie  wyciągną z szuflady odtwarzacz Mp 4 , po czym ubrał słuchawki i pakował się dalej , gdy nagle drzwi się otworzył i stanął w nich Sonny . Rudy os razu zdjął słuchawki i przywitał się z ojcem .
-Ale co robisz tutaj na Akilianie ? Myślałam ,ze spotkamy się na Paradisii .Powiedział D’Jok
-Synu , sprawy ostatnio się pokomplikowały , przyleciałem tu by się z tobą spotkać i powiedzieć ,że nie będzie mnie na twoim najbliższym meczu . Jutro na Paradisię lecą tylko zawodnicy z Benett’em oraz Artim .Powiedział Sonny
-Szkoda ,że cię nie będzie .Myślałem…. z resztą to nie ważne . Ale stało się coś ?Zapytał D’Jok.
-D’Jok nie będę cię martwił , ty masz skupić się na meczu a resztę spraw zostaw mi . Po za tym wyglądasz na zestresowanego tym meczem .Powiedział Sonny.
-Jak chcesz. Widzisz pogodziłem się z Sinedd’em , ale nie wiem czy tak do końca . Zdaje mi się ,że wraz z wejściem na murawę wszystko będzie jak dawniej . Po za tym ciężko będzie mi grać przeciw byłej dziewczynie i przyjacielowi . Powiedział D’Jok.
-Dobrze zrobiłeś godząc się z nim . Czasem jest tak ,że naszym wrogiem, rywalem jest nasz przyjaciel ,a my nie mamy na to wpływu , po prostu tak chciał los i tak musi zostać .Powiedział Sonny.
Sonny porozmawiał jeszcze chwilę z synem po czym udał się na krótką pogawędkę z Clampem.  W tym czasie na Archipelagu Shadows cała drużyna była przygotowana do wjazdu ,który miał być w nocy , by rano w hotelu mógł odbyć się trening . Nikol siedziała wraz z Sinedd’em u niego w pokoju , wspólnie oglądając komedię .Dziewczyna była zadowolona z tego ,że za sprawą D’Joka ,jej chłopak się zmienił . Jednak bardzo dziwiło ją to ,że trwająca kilka lat rywalizacja się skończyła .  Nikol bardzo często myślała o tym co powiedział jej ostatnio Aarch oraz o urywku tego meczu sprzed kilku lat .Nagle ktoś zapukał do drzwi Sinedd oznajmił ,że osoba stojąca z drugiej strony może wejść ,gdyż był przekonany ,że pewnie jest to Artegor bądź ktoś z drużyny. Jednak ku zdziwieniu w drzwiach stanął chłopiec o ciemnych włosach . Tak był to Ricky , Sinedd momentalnie wstał i zostawił Nikol na łóżku. Chłopiec rzucił się na szyję ciemnowłosego , który czuł się bardziej szczęśliwy na jego widok niż w chwili gdy wygrał puchar .
-Ale co ty tu robisz ? A po drugie jak się tu dostałeś ? Zapytał Sinedd
-Uciekłem , bo nie mogłem tam wytrzymać. ,a przyjechałem promem .Powiedział chłopiec .
-Miałeś tam rodzinę , i na pewno więcej niż ja mogę ci dać .Powiedział Sinedd
-Tak miałem wiele rzeczy jednak nie było tam ciebie i Nikol .Powiedział Ricky po czym dodał.- To nie rzeczy materialne są ważne tylko osoby  na którym mi na nich zależy i im na mnie .
-Tak to prawda co powiedziałeś ,ale gdzie byłeś przez ten czas ?Zapytał Sinedd
-Na Ascalonie .Ty tam się urodziłeś prawda ?Powiedział chłopiec.
-Tak prawda. Ale w nocy wyjeżdżamy na Paradisię i nie mogę cię zabrać od tak uznali by to za porwanie .Powiedział Sinedd
-Czekajcie nie wszystko stracone . Z tego co wiem Worren prowadzi Club Galactik  i wiem ,ze niektóre dzieciaki z tego klubu jadą na turniej na Paradisi kibicować , można by wkręcić w to Ricky’ego .A po powrocie pomyślelibyśmy co dalej .Powiedziała Nikol .
-To nie najgłupszy pomysł. W końcu znasz Worren’a lepiej niż ja i uda ci się to załatwić .Powiedział Sinedd
Nikol wyszła z pokoju na balkon ,wybrała w telefonie numer Worrena jednak był on poza zasięgiem . Po chwili dziewczyna wykręciła numer do Club Galactik  ,który odebrał sam Worren  . Kiedy Nikol opowiedziała całą historię zawodnikowi z Lightnings , on zgadza się zdziałać  coś w tej sprawie .  Kilka godzin później Nina się obudziła widokiem jaki os razu ujrzała był to siedzący obok niej Mark ,który trzymał ją za dłoń ,dziewczyna jednak wzięła swoją rękę . Widok chłopaka jedynie ją zdenerwował .
-Co ty tu robisz .? Zapytała Nina
-Przyleciałem do ciebie , bo się martwiłem .Powiedział Mark.
-Nie potrzebnie się fatygowałeś ,to nic nie zmieni . Mark nas już nie ma . Sam  tego chciałeś. Powiedziała Nina
-Ale ja cię kocham .Powiedział Mark .
-Proszę cię wyjdź już stąd i nie wracaj .Tak będzie lepiej .Powiedziała Nina.
-Lepiej ?Dla kogo ? Dla ciebie ,ale nie dla mnie. Powiedział chłopak
-Dla nas Mark .Powiedziała Nina.
Po tych słowach chłopak opuścił sale w której leżała Nina i udał się w kierunku ku swojemu hotelowi .Następnego ranka drużyna Shadows była już na Paradisii , gdzie w hotelu kończył się trening przed jutrzejszym meczem .Sinedd podaje do Nikol ,która używa fluxa do zdobycia bramki jednak piłka wpada w poprzeczkę . W starciu o piłkę jest kapitan drużyny ,oraz hologram Luur’a ,który ją przejmuje ,jednak Nihils odbiera mu ją i podaje do Sinedd’a ten wzbija się w górę oddając potężnego gola . Mały Ricky w tym czasie oglądał cały trening ze stanowiska trenera ,od czasu do czasu za zgodą Artegora chłopiec zwracał im uwagi co robią źle i co maja poprawić . Trener postanowił zakończyć trening ,który trwał już ponad dwóch godzin . Zawodnicy siedzieli na ławkach i słuchali uwag trenera , cała drużyna żartuje z małego chłopca i Artegora ,że rośnie mu po woli konkurencja . Nagle zadzwonił telefon Sinedd’a który leżał na szafce obok Nikol ,dziewczyna podając telefon chłopakowi rozpoznała numer D’Joka. Ciemnowłosy chłopak opuścił salę treningową i nie wracał do niej przez kolejne pięć minut .W tym czasie Ahito wraz z Micro Ice’m udali się na plażę gdzie odbywał się amatorski mecz zawodników z galancik football. Po zakończonym meczy postanowili rozegrać kolejny w nowych składach którego kapitanami mieli być Micro Ice oraz Kernor . Obydwoje na  przemian wybierali zawodników do swojej drużyny . Micro Ice wybrał Ahito ,Stevensa,Lun Zaere, Diane , Luura oraz Ericka. Kernor zaś wybrała Wuwambu ,Akamoka , Kate z Pirates , Zaerię ,Rose oraz Modoka. Mecz się zaczął starciu o piłkę staną Luur oraz Modok . Jednak piłkę przejął Luur , który podał do Micro Ice on zaś do Stevensa ,który posłał piłkę w bramkę Kernor .  Kilka godzin później Nikol siedziała w swoim pokoju , i oglądała holo TV jednak po czasie znudziło się jej to i postanowiła pójść do Sinedd’a jednak nie było go w pokoju.  Dziewczyna szła korytarzem próbując dodzwonić się do ukochanego jednak on nie odbierał . Na końcu holu spotkała Nihils’a ,którego od razu spytała się czy nie wie gdzie jes Sinedd.
-Nie wiesz może gdzie jest Sinedd ? Zapytała dziewczyna
-Jasne jest na plaży .Opowiedział Nihils
-A nie wiesz z kim tam może jest ?Zapytała.
-Jest z Ricky’m oraz D’Jokiem .Powiedział Nihils .
-. Że co ?! proszę ?  On i D’Jok na plaży . ?! Powiedziała ze zdziwieniem Nikol .
-No tak sama sobie idź i zobacz . Po za tym z tego co wiem D’Jok uczy serfować Ricky’ego. Odpowiedział Nihils.
Nikol po zakończonej rozmowie poszła do swojego pokoju ,gdzie się przebrała i szybko wyszła z hotelu ku plaży ,po drodze minęła na dole w recepcji ojca ,którego spławiła pierwszym lepszym pretekstem by uniknąć rozmowy .  Dziewczyna po drodze mijała kibiców ,którzy prosili ją o zdjęcia oraz autografy ,które rozdawała nie chętnie . Po dwudziestu minutach  dziewczyna była na miejscu stanęła w oddali tak by Sinedd jej nie zauważył oparł się o palmę i się im przyglądała . Sinedd stał przy brzegu a Ricky wraz z D’Jokiem byli od niego oddaleni o swa metry dalej . Po chwili dziewczyna podeszła bliżej zawołała Sinedd’a po czym podbiegł on do niej ,po czym przytulił dziewczynę do siebie całując ją .
-Czy ja jestem twoją zabawką ?Czy co ? Powiedz mi a odejdę . Mieliśmy ten dzień spędzić razem . Czy ja dla ciebie cos znaczę .?powiedziała Nikol
-Oczywiście ,że znaczysz .Ja cię kocham . Zadzwonił D’Jok więc zgodziłem się z nim pójść po za tym Ricky chciał nauczyć się serfować a D’Jok umie i go uczy .Odpowiedział Sinedd
-Nie mam nic przeciw temu ,że go uczy . Ale czy tak trudno było się mnie zapytać chy bym z wami nie poszła ?Powiedziała Nikol po czym dodała .- Wiesz co ? Ta rozmowa nie ma sensu wróć do nich .
-Przecież możesz z nami  być .Powiedział Sinedd do oddalającej się Nikol po czym krzyknął .-Nikol zaczekaj ! Jednak dziewczyna udawała ,że tego nie słyszała .
Sinedd powrócił do D’Joka oraz Ricky’ego ,którzy byli już na brzegu i widzieli ,zajście między chłopakiem ,a Nikol .
-A ja co ugryzło ?Zapytał D’Jok
-Uwierz mi ,ale nie mam bladego pojęcia .Odpowiedział Sinedd
-Może ma jakiś problem ?Powiedział D’Jok
-Może ,ale ona mi i tak nie powie . Nikol mówi co chce tak samo słyszy to co chce i kiedy chce Odpowiedział Sinedd
Sinedd i D’Jok siedzieli i rozmawiali na wiele tematów . Rudowłosy czuł ,że odzyskał starego ,dobrego przyjaciela . W tym czasie Nikol udała się do pobliskiego baru . Siadła przy ladzie  od razu podszedł do niej robo kerner , dziewczyna zamówiła „Esencję raju” . Czekając na zamówienie do dziewczyny podszedł wysoki ciemnowłosy chłopak . Był to Tony zawodnik drużyny Sliterinu a za równo młodszy brat Modoka . Chłopak usiadł obok dziewczyny i również zamówił „Esencję raju”.
-Wszystko dobrze ? Zapytał Tony
-Tak .Odpowiedziała dziewczyna .
-Chyba czuję ,że nie . Pewnie coś z Sinedd’em ? Nie układa się wam .?Zapytał chłopak.
-To nie twoja sprawa .Tak mi się coś zdaje .Odpowiedziała Nikol.
-Chciałem dobrze . Więc nie musisz na mnie tak naskakiwać .Powiedział Tony
-Przepraszam .Opowiedziała dziewczyna .
W tym czasie Clamp samotnie przemierzał ulice Paradisi w poszukiwaniu jakiś starych części . Jednak jego uwagę przykuł wysoki postawny mężczyzna ,ubrany w czarny płaszcz z kapturem .  Tajemniczy mężczyzna odwrócił się w tył wtedy profesor stanął jak zamurowany .  Nie wierzył własnym oczą w to kogo widział.
-Bleylock ?! To nie możliwe. Powiedział Clamp sam do siebie.
Profesor natychmiast pobiegł ku hotelowi Snow Kids by powiedzieć o tym Sonne’mu .Po około piętnastu minutach Clamp był już w swoim pokoju ,nie zwłocznie nawiązał video połączenie z Czarną Mantrą.
-Clamp co jest ?Zapytał Sonny .
-Chyba mi nie uniżycie ,Sonny nie jestem pewien ,ale widziałem Blaylocka tutaj na Paradisi. Powiedział Clamp .
-Clamp może ci się zdawało , ale Bleylock nie przyleciałby na Paradisię a zwłaszcza teraz podczas turnieju .Powiedział Corso .
- Proste jeśli tam jest to po to by nas zmylić .Powiedział Sonny.
Kilka godzin później wieczorem D’Jok leżąc w swoim pokoju oglądał holo TV , gdy w wiadomościach pojawiło się zdjęcie Nikol siedzącej w barze wraz z Tonym . Rudowłosy wiedział ,że z tego Sinedd zrobi z tego aferę Nikol . Przypuszczenia napastnika Snow Kids były dobre . Gdy ciemnowłosy zawodnik Shadowsów zobaczył to zdjęcie wpadł do pokoju dziewczyny niczym burza .
-A więc to tak spędzasz wolny czas .! Krzyczał Sinedd
-O czym ty mówisz ? Zapytała Nikol
-Może zacznę inaczej . Co z nim robiłaś ? Powiedział podniesionym tonem Sinedd
-Ach tak chodzi ci o to zdjęcie co pokazali w wiadomościach . Mogę spotykać z kim tylko chcę tak samo jak ty .Odpowiedziała Nikol.
-Wyraźnie na tym zdjęciu widać ,że między wami coś jest .Powiedział chłopak
-Och tak pewnie i co jeszcze powiesz ? Tak apropo pierwszy raz z nim rozmawiałam , no dobra może po finałach zamieniłam z nim dwa zdania . Powiedziała Nikol
Miedzy parą rozpoczęła się kłótnia ,którą usłyszał Ricky i od razu pobiegł do pokoju Nikol . Sinedd nie chciał by chłopiec był świadkiem ich kłótni więc  wyszedł bez słowa . Ciemnowłosy chłopczyk podszedł do siedzącej na łóżku Nkol.
-Wszystko będzie dobrze zobaczysz .Powiedział Ricky po czym przytulił się do Nikol
-Być może .Odpowiedziała dziewczyna.
                                                    ~~ Następny dzień~~
Było późne popołudnie od towarzyskiego spotkania na stadionie podniebnym drużynę Snow Kids i Shadows dzieliło jedynie kilka minut . W szatniach zawodnicy obu drużyn dostawali od  trenerów ostatnie wskazówki dotyczące meczu . Jednak Aarch nie wmawiał swoim zawodnikom tak jak Artegor ,że mają grać tak by wygrać i w to wierzyć ,lecz grać tak by czerpać z tego radość . W szatni Snow Kids panowała żartobliwa atmosfera za sprawą żartów Micro Ice’a jednak w szatni Shadowsów panowała dość ponura atmosfera , Sinedd i Nikol od wczorajszego wieczoru nie odzywali się do siebie jedynie podczas porannego treningu dziewczyna z łaską odpowiadała chłopakowi. Tym czasem w szatni Snow Kids.
-Trenerze a gdzie jest Mark ? Zapytała Tija .
-Mark nie zagra w dzisiejszym meczu ,dla tego nie mamy rezerwowego gracz więc w wypadku jakiej kol wiek kontuzji gracie o jednego zawodnika mniej .Powiedział Aarch
-Spoko trenerze przecież Shadowsi zazwyczaj i tak grają w szóstkę , bo Sinedd często odbywa kary na ławce kar .Powiedział Micro .
-Micro Ice zawodnik schodzi wtedy na dziesięć minut a z tego co mi się zdaje mecz trwa więcej .Po za tym nie da się ukryć ,że Shadowsi są faworytami tego turnieju .Powiedział Aarch.
Po chwili rozległ się sygnał oznajmujący to ,ze zawodnicy muszą udać się ku wyjściu na stadion . Aarch po tym sygnale udał się w stronę swojego stanowiska trenera gdy naprzeciw niego szedł jego były przyjaciel Artegor Nexus wraz z Ricky’m .
- Aarch ten ,który dał mi możliwość ponownego pokonania Snow Kidsów .Powiedział Artegor.
-Artegor odwieczny pesymista. Powiedział Aarch
-Szkoda mi twoich Snow Kidsów moi Shadowsi przejadą się po nich jak walec drogowy .Powiedział Artegor.
-Mecz się jeszcze nie zaczął a ty już wiesz ,że twoja drużyna wygra . Powiedział Aarch odchodząc dalej .
Zawodnicy obu drużyn pojawili się na murawie boiska , po czym zajęli swoje pozycje . Jak zawsze w pierwszym starciu o piłkę walczył Sinedd oraz D’Jok. Oboje podeszli ku środkowej lini boiska ,po czym stanęli naprzeciw siebie . Ciemnowłosy chłopak wyciągnął rękę w stronę rudowłosego .
-Powodzenia .Odparł Sinedd
D’Jok oraz Sinedd uściśli sobie dłonie po czym zawodnik ze Snow Kids powiedział .
-Wam również . Powiedział D’Jok.
Nikol stała nie opodal Sinedd’a i przyglądała się wszystkiemu ,nie sądziła ,że przez to spotkanie z D’Jokiem jej chłopak znów zacznie się z nim przyjaźnić .W tym samym czasie w studiu Arcadia Sports”
-Drodzy kibice , jednak krążące plotki od kilku dni na temat zakończenia rywalizacji po między Sinedd’em a D’Jokiem są prawdą. Odparła Callie.
-Calie ,Nork sam w to nie wierzyłem ,aż do dziś . Wygląda na to ,że oboje zapomnieli o przeszłości oraz dojrzeli . Moje źródła donoszą ,że Sinedd oraz D’Jok niegdyś byli przyjaciółmi spójrzcie na to zdjęcie ,które znalazłem .Powiedział Barry .
Mecz się zaczął przy piłce jest Snedd , który podał do Nihils’a jednak jemu piłkę odbiera Micro Ice ,który zmierza ku bramce przeciwnika . Jednak zdecydował podać się do D’Joka jednak piłkę przejęła Nikol . Rudowłosy chciał odebrać jej piłkę jednak za pomocą smoga zamieniła swoje ciał w gaz i przenikła przez chłopaka .Dziewczyna biegła dalej samotnie ,kolejna próba odebrania jej piłki przez Rocketa poszła na marne . Ku Nikol biegła Mei ,która wślizgiem odebrała jej piłke i podała do Tiji . Ona zaś podała ją wraz z fluxem , do D’Joka ,który miał dobra okazję do zdobycia bramki , jednak bramkarz obronił . Shadowsi zaczynają od własnej bramki Corn podał do Sinedd’a . W tym czasie Mark siedział w barze ,który znajdował się blisko plaży i czekał na umówione spotkanie z Nikki siostrą Niny. Dziewczyna spóźniała się już blisko dziesięć minut. Chłopak sądził ,że jednak ona się nie zjawi  . Po kolejnych pięciu minutach pojawiła się Nikki , która nie pałała radością na fakt spotkania z byłym chłopakiem jej siostry .
-Myślałem ,że już nie przyjdziesz. Powiedział Mark.
-Ja dotrzymuję słowa więc skoro powiedziałam ,że będę to jestem . Tylko przepraszam za spóźnienie .Odpowiedziała Nikki po czym dodała  .-Więc czego chcesz?
-Ja chcę wrócić do Niny ,ale ona mnie nie chce i nie dziwię się jej. Odpowiedział Mark po czym dodał .- Nie wybaczę sobie tego co zrobiłem do końca życia.
-Ja nie mogę wpłynąć na jej decyzję ,którą podjęła . Z resztą na ej miejscu zrobiłabym to samo .Powiedział Nikki.
Na stadionie dobiega końca pierwsza połowa wynik wciąż 0:0 . Kolejną akcję zaczyna Thran ,który myląc Sinedd’a podaje do Rocketa ,który biegnie wraz z Tiją podając sobię piłkę na przemian . Dziewczyna podała do D’Joka za którym biegła Nikol .Rudowłosy wzbił się w górę za pomocą oddechu i oddał potężny strzał piłka zmyliła bramkarza , odbiła się trzy razy o słupek po czym wpadła do bramki . Po dwóch minutach rozległ się gwizdek sędziego . Zawodnicy opuścili boisko i udali się do szatni .
- Gracie jak banda nieudaczników .Powiedział wściekły Artegor.
-Dajemy z siebie wszystko , chyba ty jedyny tego nie widzisz. Powiedział Sinedd
-Ty za to najwięcej dajesz z siebie na boisku .Powiedziała wrednie Nikol .
-Skoro jesteś taka mądra to czemu ni zdobyłaś bramki i w dodatku nie raz miałaś do tego dobrą pozycję .{Powiedział Sinedd
-Dobra przestańcie się kłócić ,dokończcie to po meczu .Powiedział Artegor po czym dodał .-Macie wygrać ten mecz i nie obchodzi mnie to jak to zrobicie . Rozumiecie ?
-Tak . odparła cała drużyna niemal ,że równocześnie .
Od kilkunastu minut trwała druga połowa na tablicy wciąż 1:0 dla Snow Kids Kolejną akcję zaczyna D’Jok ,który podaje do Micro Ice’a ,zaś on podaje w górę do Tiji ,która zdobywa kolejnego gola dla drużyny .Przy piłce jest znów Tija , Nikol biegnie za nią , zawodniczka ze Snow Kids wzbiła się w górę a za nią Nikol ,która ją sfaulowała . Blond włosa dziewczyna spada z wysoka w dół ,upadła na murawę podbiegła do niej cała drużyna również Sinedd jako jedyny z drużyny Shadows . Ciemno włosy chłopak podszedł do stojącej obok Nikol .
-Co ty zrobiłaś ?! Powiedział Sinedd
W tym czasie w studiu Arcadia Sports :
-Co za faul ! Tia jest nie przytomna. Powiedziała Callie po czym dodała.-Snow Kids mają szansę na zdobycia kolejnego gola po wykonaniu rzutu karnego . Nikol odbędzie karę na ławce kar ,bo czegoś takiego nie chcemy oglądać co ona prezentuje .
-Zgadza się mogłem spodziewać się takiego faulu po Sinedd’zie lecz nie po Nikol. Powiedział Barry
Rzut karny wykonuje Rocket , jednak bramkarz Shadowsów za pomocą smogu udaje mu się obronić strzał . Przy piłce Erick , który podaje do Sinedd’a . Kapitan Shadowsów zdobył pięknego gola nie możliwego do obronienia przez Ahito. Spotkanie dobiega końca Snow Kids wygrali 2:1 . Godzinę po zakończonym meczu Nikol poszła sama na plażę pierwszy raz przeżywała tak bardzo porażkę w meczu . Dziewczyna siadła pod drzewem gdy ku niej szedł jakiś chłopak z oddali nie wiedziała kto to idzie jednak gdy był już bliżej rozpoznała Artiego . Młody pirat , był najlepszym przyjacielem Nikol gdy była jeszcze w drużynie Pirates ,gdyż chłopak zawsze umiał ją pocieszyć .  W tym czasie Mei wyznała prawdę D’Jokowi o tym ,że nie raz rozmawiała z jego matką . Chłopak nie mógł w to uwierzyć jednak po chwili ku nim ukazała się postać kobiety .D’Jok ją rozpoznał była to jego matka a raczej jej duch poznał ją ze zdjęcia ślubnego rodziców. Wszyscy początkowo milczeli , rudowłosy podszedł do ducha chciał go dotknąć lecz jego dłoń przenikała i jej nie czuł. W oczach miał łzy , jednak jako pierwszy przełamał ta ciszę .
-Mamo . Powiedział D’Jok
-D’Jok jestem dumna z ciebie , nie mogłam mieć już wspanialszego syna . Powiedział duch matki
- To takie dziwne , tak bardzo mi cię brakowało i nadal brakuje . Nie raz jak byłem mały mówiłem do ciebie lecz nie odpowiadałaś mi .Powiedział rudowłosy .
-To ,że ci nie odpowiadałam nie znaczy ,że tego nie słyszałam . May’a zastępowała mnie tobie cieszę się jednak ,że Sonny cię odnalazł mimo ,że aż po tylu latach .Powiedział duch.
-To prawda May’a jest wspaniała .powiedział D’Jok
-Jednak chcę cię ostrzec .Powiedział duch.
-Przed czym ?zapytał D’Jok
-Sonnemu grozi poważne niebezpieczeństwo .Musisz mu pomóc ,ale on nie może dowiedzieć się o mnie i tym spotkaniu .Powiedział duch .
-Dobrze .Odpowiedział D’Jok
W tej chwili duch zniknął ,D’Jok usiadł na łózku obok Mei .Dziewczyna nie chciała nic mówić chłopakowi , wiedziała ,że z tym musi poradzić sobie sam . Jednak Mej przytuliła D’Joka

W następnym rozdziale .:
„-Jej stan się nie poprawia ,być może nie zagra w najbliższych meczach „
„-Czy to nie cudowne wszystkie moje przeszkody są tu na Paradisi „
„-Ja tak tego nie zostawię , spotkamy się w sondzie”
„-Wiesz wolałem twojego ojca jak chciał urwać mi głowę ,niż teraz jak tak się mi narzuca „
„- Wiesz nie powinniśmy ,nie wracajmy do przeszłości „
„-Sam to wszystko przygotowałeś ?”
„-Przykro mi nie mogliśmy uratować dziecka „
_________________________________________________________________

I jest kolejny rozdział . Wiem opis meczu słaby ,ale jakoś mam to w myślach poukładane ,lecz nie umie tego napisać . W najbliższych rozdziałach pojawią się nowe trzy postacie , jedna z nich będzie starała się zniszczyć jeden ze związków. Ale jak na razie nie zdradzę ,jaką parę będzie chciała rozdzielić . Zapraszam również do głosowania w nowej ankiecie . 

18 komentarzy:

  1. Świetnie akcja co raz fajniejsza się robi.Sinedd z rozdziału na rozdział mnie coraz bardziej zaskakuje a Nikol irytuje.Po prostu nie cierpię tej dziewczyny jak nie wiem co.Oby jednak Nina wybaczyła Markowi.I jestem święcie przekonana,ze sinedd zerwie nie długo z Nikol bo on zasługuje na lepszą dziewczynę^_^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . ;D kazdy ma ulubione postacie i te nie ulubione . ;D może mu da tą szansę a może nie .

      Usuń
  2. >Świetny rozdział , brawo dla Nikki za to , że przywaliła Markowi .! Czekam na next ; 3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . ;D postaram się dodać jak najszybciej . xd

      Usuń
  3. super.. ciekawi mnie kto to powie „-Sam to wszystko przygotowałeś ?”.
    I jak widać po tych słowach :„-Przykro mi nie mogliśmy uratować dziecka „ to pewnie chodzi o dziecko Marka i Niny .Jeśli dobrze zgaduję :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . xd dowiesz się w następnym rozdziale . tak ten drugi cytat zgadłaś .

      Usuń
  4. świetny odcinek już nie doczekam się następnego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . ;D postaram się dodać jak najszybciej ;p

      Usuń
  5. Mega rozdział!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Kolejny rozdział dodawaj jak najszybciej;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . kiedy się pojawi to nie mam bladego pojęcia .

      Usuń
  6. Ninka musi wybaczyć Markowi nie wyobrażam sobie tego inaczej,z zapowiedzi kolejnego rozdziału wynika,że ich dziecko nie przeżyje
    ;<Fakt Nikol czasem irytuje,sama nie wie chyba czego chce od życia.Mei i D’jok z rozdziału na rozdział się do siebie zbliżają oby z tego coś było<33 Możesz powiedzieć kim będą nowe postacie? A i widziałam u kogoś na blogu,że czytelnicy zadawali osobie piszącej pytania w komentarzach a ona odpowiadała.Więc mogłabym ci je zadać?
    .Dominika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może wybaczy a może i nie , dowiesz się w swoim czasie .xd każdy lubi kogo chce . xd dwóch chłopaków i jedna dziewczyna . ;D jasne napisz je w komentarzu ja odpowiem na nie pod kolejnym rozdziałem bo teraz nie mam sił na nie odpowiadać .ok ?

      Usuń
    2. Ale jak byś mogła to odpowiedz na nie wcześniej w komentarzach:)
      1.Który wątek na swoim blogu lubisz najbardziej?
      2.Jaką postać,ze swojego bloga wymyśloną przez ciebie chciałabyś zobaczyć w bajce?
      3.Co cię zainspirowało do prowadzenia bloga?
      4.Czy na początku myślałaś jak zakładałaś tego bloga,że uda ci się dociągnąć do tylu rozdziałów?
      5.Nie da się ukryć,że twoja ulubiona postać to Sinedd wolałaś jak go dubbingował Józef Mika czy jak teraz i pierwszym sezonie Dariusz Odija?
      Proszę jeszcze raz odpisz na nie jak najszybciej .

      Usuń
    3. już pisałam ,że odpowiem na nie pod następnym rozdziałem ,który jak dobrze pójdzie ukarze się w sobotę . ;D

      Usuń
  7. Ha! spełniłaś moje marzenia: Nikki vs Mark ;D
    Brawo, rozdział super ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. lubię spełniać czyjeś marzenie .xd sądzę ,że nie tylko ty chciałaś Nikki Vs.Mark . ;D dziękuję ;*

      Usuń
  8. Super.Czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję . ;D najprawdopodobniej pojawi się w sobotę . xd

      Usuń