poniedziałek, 23 stycznia 2012

Hej zamierzam pisać opowiadania o "Galactik football " lecz nie będzie to kontynuacja dalszych losów bohaterów ,lecz całkiem co innego a więc pojawią się nowi gracze z planet o,których do tej pory nie wiedzieliśmy . A więc czas na rozdział I ..  Mam nadzieję ,że mój blog przypadnie wam do gustu. =)


Wprowadzenie:
Jest nie cały rok po finale pucharu Galactik football gdzie zwycięstwo wywalczyła sobie drużyna Snow Kids wygrywając 4:2 z zawodnikami Shadows .Mecz był bardzo wyrównany w pierwszej połowie kiedy do przerwy na tablicy wyników było 2:2 . Niestety Sinedd ,który zdobył 2 bramki dla drużyny Shadows mósiał opuścić boisko z powodu silnego bólu głowy spowodowanego zatruciem przez smog czym dał szansę na zwycięstwo Snow Kids.....
Rozdział I" Nikol"
-Corso jak myślisz uda się nam ja przekonać,aby grała dla Pirates ? 
-Midgard leży poza naszą galaktyką a tam ludzie nie wiedza co to galaktyczna piłka .
-Wiem ale ona ma w sobie oddech ,lecz pewnie sama o tym nie wie . Odpowiedział po czym podszedł do okna patrząc na nie wielką planetę .
-Urodziła się na Akilianie wiec nic dziwnego,ale jej ojciec zginął podczas tego wybuchu zaraz po tym jej matka zabrała ją na Midgard . Po czym udał się w stronę wyjścia .
-Corso myślisz  ,że . . 
-Zrobisz to co uważasz za słuszne ty jesteś tu szefem . Po czym wyszedł .
3 godziny później byli już na Midgardzie . Artie oraz Benett udali się w poszukiwaniu Nikol .
- Namierzyłeś ją ? Zapytał Artie .
- Ty myślisz ,że to takie łatwe ? To nie jest żaden robot ,że zlokalizuję ją w 3 minuty.
- Szkoda. Poszukiwania zajmą nam kilka godzin a w tym podróż i jak znam życie to na pewno nie zdążymy na mecz .
- Skoro tak kochasz te swoje mecze to czemu sam w nich nie zagrasz  ? Spojrzał na Artiego . 
- No wiesz   . .  ja  . no . Złapał się za głowę .
- Tak byłbyś najlepszym graczem . Zaczął się śmiać - O jakaś restauracja może ktoś ja tu zna. Chodźmy . 
Artie i Benett udali się do restauracji weszli do środka rozglądając się. Zajęli miejsca i czekali na kelnerkę . W tym czasie zadzwonił Sonny.
-I jak chłopaki znaleźliście ją ? 
- Nie szefie .
- A więc co robicie w tej restauracji ? Nie przyjechaliśmy po to aby odpoczywać .!
- Wiemy ale pomyśleliśmy,że popytamy tu ludzi być może ktos ja tu zna . 
- No dobra ale macie tu wrócić z nią ! I nie obchodzi mnie to ile będziecie ją szukać .
-Dobrze . Odparł Benett lecz w tym momencie słuchawkę wyrwał mu Artie .
- Ależ szefie a co z jutrzejszym meczem  ?!Zapytał zdziwiony po czym, zauważył ,że Sonny się już rozłączył .
Po chwili podeszła do nich kelnerka ,która przyjęła zamówienie . W tym czasie Artie i Benett wypytywali o Nikol lecz ,każdy przeważnie odpowiadał ,że jej nie zna lub widział ją tu kilka razy . Po chwili wraca kelnerka . 
-Proszę chłopaki jedna mega pizza i dwie esencje raju . Położyła zamówienie na stole . -A zauważyłam ,że kogoś szukacie może mogłabym pomóc wam jakoś ? 
-Szukamy tej dziewczyny . Benett wyciągnął zdjęcie i pokazał kelnerce zauważając ,że kelnerka nagle przestała się uśmiechać . 
-Czy pani ją zna ? Pytał Artie .
-Tak . Odpowiedziała 
-Więc gdzie możemy ja znaleźć ?
-To moja córka , jest teraz w szkole . -Ale o co chodzi ? Siadła naprzeciwko .
-Czyli udało nam sie zdążymy na mecz! Podskoczył Artie . - O przepraszam to przez te emocje . 
- Wiemy ,że pochodzicie z Akilianu a pani córka Nikol ma w sobie oddech urodziła się zaraz po wybuchu lecz pani po śmierci męża  wywiozła ją tutaj na Midgard . 
-Tak to prawda ,ale nadal nie wiem co od niej chcecie . 
-Więc przyjechaliśmy tu po nią aby została członkiem naszej drużyny  Pirates . Nasza drużyna jako jedyna nie posiada fluxa a Nikol jest bardzo zdolna i mogła by grać w ataku .
-Nigdy na to się nie zgodzę . Odeszła 
-Ależ proszę zaczekać ! 
-Benrtt to nic nie da musimy udać się do szkoły gdzie uczy się Nikol i z nia porozmawiać .
-Masz rację . 
W tym czasie kiedy Artie i Benett poszli do szkoły  ,w której uczy się Nikol ,SK odbywają swój trening ,przed towarzyskim meczem z Xenons .
-No dobra Snow Kids nie długo mamy towarzyski mecz a wy nadal nie przykładacie się do treningów to ,że wygraliście puchar to nie znaczy ,że możecie tak to wszystko olewać . Bo chyba zapomnieliście ,że każdy mecz jaki gramy jest ważny jeżeli macie tak nadal grać jak przed chwilą to od razu możemy zrezygnować z pucharu . 
-Dajemy z siebie wszystko ! Odparł D'Jok
-Ale jakoś tego nie widać głównie mówię o tobie masz za dużo strat piłek przez to ,że nie podajesz to przyjaciół a football to gra zespołowa a nie jeden gracz przeciw całej drużynie . 
-To my wygraliśmy puchar a pan nas traktuje jakbyśmy grali dopiero pierwszy raz . Myślę ,że pan nie umie się z tym pogodzić ,że nie może sam grać. 
-Ale powiedział .Westchnął Thran
-  D'Jok to ja jestem renerem i ja wydaję polecenia nie ty . No dobra na dzisiaj koniec idźcie i odpocznijcie bo niektórym z was to potrzebne . 
Przez ten czas Benett i Artie spotykają Nikol opowiadają jej całą historię ,oraz proponują je bycie graczem Pirates .Dziewczyna bez wahania przyjmuje propozycję . Kiedy mówi o tym matce dochodzi do kłótni miedzy nimi ,lecz Nikol ucieka z domu  . I leci wraz z piratami na Archipelag Shiloe. 
Atmosfera w akademii Snow Kids nadal jest napieta poprzez sprzeczkę D'Joka z trenerem .
-Myślisz ,że przesadziłem Micro Ice ? zapytał D'Jok  leżąc na łóżku i patrząc w ścianę . 
-No trochę tak , przecież ten puchar . . no gdyby nie on to nie było by nas tutaj  . Siadł na fotelu i włączył holo-tv.
-Może masz rację . A czy to co mówił o mnie o tych stratach piłek to naprawdę jest ich,aż tak dużo ? 
-No wiesz  nie da się ukryć ,że tak . Powinieneś przeprosić Aarcha . 
- I tak zrobię jutro rano . 
- A przy okazji to powiedz kiedy bo chciałbym to zobaczyć .
- Przestań Micro . 
Po długiej podróży piraci przybywają na Sholie.
-Nikol idź z Corso on pokaże ci twój pokój oraz przedstawi drużynę .Powiedział z uśmiechem Sonny .

Jutro bądź w środę pojawi się II rozdział . 

1 komentarz:

  1. No no no... Nieźle ;D Ciekawi mnie co dalej, co z Nikol chociaż pewnie wszystko się wyjaśni w drugim rozdziale. Już biorę sie za czytanie dalszych postów. Jedyne czego mogłabym się uczepić to czas pisania- zauważyłam, ze kilka zdań napisałaś w teraźniejszym, a resztę w przeszłym ;) To wszytko co do moich uwag i na serio jest świetnie, więc możesz być z siebie dumna ;DDD

    OdpowiedzUsuń