poniedziałek, 6 lutego 2012



Rozdział X "Zdrada na boisku"


Mijają trzy dni od zniknięcia Nikol ,piraci przeszukali już całą planetę Wambas  oraz Stadion Genesis . Sonny postanawia skontaktować się z księciem Madoxem ,by złożyć mu propozycję.
-Sonny to zły pomysł .Odpowiada Corso .
-A mamy inne wyjście ?
-Ale jaką masz pewność ,że on cię nie oszuka .?
-Żadnej, ale zrozum D’jok jest dla mnie wszystkim chcę aby był szczęśliwy za wszelką cenę. Odpowiada Sonny -Benett  i jak uda ci się połączyć z Madoxem ?
-Tak jeszcze kilka poprawek i spokojnie będziesz mógł z nim porozmawiać .Odpowiada Benett.
-Sonny jesteś naszym liderem , nie możesz oddać się w ręce Technoidu .Powiedział Artie.
-Już wam mówiłem szczęście mojego syna jest najważniejsze .
W tym czasie Snow Kids przylecieli na planetę Shadows. W szatni jak zwykle panowała żartobliwa atmosfera ,lecz nikt nie zdawał sobie sprawy jaka przykra niespodzianka spotka D’Joka wraz z wyjściem na murawę stadionu .
-Nie wiem po co gramy ten mecz , wygraliśmy z Shadowsami tyle razy a po za tym większość drużyn jest już na Genesis .Oznajmia D’Jok.
-Mówiąc drużyny nie masz na myśli drużyny Pirates ,a tak bardziej to Nikol ?Spojrzał Micro Ice.
-Nie , po prostu brakuje mi tej atmosfery ,która tam panuje .
-Jasne a ja jestem baletnica Odpowiada Micro Ice.
-Powiadasz ,że baletnicą jesteś więc co tu z nami robisz ? A po za tym nie chciałbym cię zobaczyć w sukience. Powiedział Thran po czym w szatni rozległ się śmiech.
W tej chwili otworzyły i stanął w nich Sinedd wraz z dwójką zawodników.
-No ,no dość u was wesoło D’Jok , pewnie myślicie ,że nas pokonacie ,ale tym razem to my wygramy. Mówi Sinedd wchodząc do szatni Snow kids.
-Mecz się nie zaczął a ty już obstawiasz ,że przegramy , no nie ładnie tak .Odpowiedział D’Jok
-Posłuchaj ja to wiem ,że wygramy a ty przegrasz nie tylko mecz ,ale coś więcej .
-Jesteś szalenie zabawny Sinedd nadal jednak nie wiem o czym ty mówisz .
-Przekonasz się wkrótce na boisku .Odpowiedział Sinedd
-Tak wy nas nie pokonaliście grając w siedmiu a o ile mi wiadoma teraz was jest sześciu. Wtrąca się Micro Ice
-To chyba jesteś źle poinformowany mały .
-Posłuchaj Sinedd macie pięć sekund na opuszczenie szatni .Powiedział Rocket.
-Nie wiem czemu ty nadal trzymasz z tą bandą nieudaczników . Dołącz do nas zobaczysz nie pożałujesz. Powiedział Sinedd
-pięć, cztery ,trzy .. powiedział Rocket.
-Chłopaki idziemy . Nara frajerzy .Powiedział dość wrednie Sinedd.
W tym czasie na pokładzie Czarnej Mantry.
-Sonny za dwie minuty nawiążesz połączenie z Madoxem .Powiedział Benett.
-Ok. Benett. Odpowiedział Sonny
-Wiesz ,że możesz się jeszcze wycofać .Powiedział Corso.
-Wiem ,ale nie zrobię tego .
-Czekajcie rozłączcie się wiem gdzie ona jest .Wbiegł Artie.
-Skąd to wiesz ?Spytał Sonny .
-Nie wiem jak ci to powiedzieć bo do póki nie zobaczysz to nie uwierzysz .Po czym włączył holo TV.
-Co ona tam robi .?! Zdiwił się Sonny.
-Jak widać to gra w Shadows. Odpowiedział Artie
-To nie możliwe ja chyba śnię .Powiedział Corso.
-Witajcie holo widzowie  ten mecz jest dla nas nie zwykłym zaskoczeniem , nawet ja nie wieże własnym oczą w to co widzę . Ale tak to nie sen Nikol odziana w stroju Shadows. Komentuje Callie.
W tym czasie na boisku .
-Ale Nikol . Powiedział D’Jok patrząc w jej oczy.
-D’Jok przepraszam .Po czym odeszła na swoją pozycję.
-D’Jok przykro mi , my wszyscy jesteśmy tu z tobą .Powiedziała Tia
-Dzięki Tia .Powiedział smutnym głosem .
W tej chwili nawet Aarch, jest bardzo zdziwiony tym co zobaczył.
-Aarch , zastąpmy D’joka to nie najlepszy pomysł aby teraz grał .Powiedziała Simbai.
-Dobrze Mark przygotuj się wchodzisz na boisko. Powiedział Aarch
-Dobrze trenerze. Odpowiedział Mark.
-Artegor zawsze każdego przekupywał , wcześniej Sinedd teraz Nikol przecież to dzieciaki. Powiedział Aarch
-Wiem co teraz myślisz historia kołem się toczy. Odpowiedział Clamp po czym dodał teraz możesz porozmawiać z D’Jokiem.
-D’Jok zastąpi cię Mark .Powiedział Aarch do D’Joka przez słuchawkę.
-Dziękuję trenerze .Odpowiedział D’Jok.
-Jak donoszą informację w tym meczu nie zobaczymy D’Joka nie dziwę się Aarchowi ,że postanowił jednak zastąpić go Markiem. Mecz właśnie się zaczyna . W starciu o piłkę Sinedd i Micro Ice piłkę przejmuje Sinedd , który  idzie jak burza w stronę bramki Ahito , Thran chce przejąć piłkę, ale Sinedd  podaje do Nikol , która jest sam na sam z Ahito .I gol dla Shadowsów w 3 minucie spotkanie .Komentuje Callie.
-Ten gol na początku spotkania nie wróży nic dobrego dla Snow Kids .Odpowiada Nork.
W tym czasie Sonny postanawia zadzwonić do matki Nikol .
-Witaj Susan. Powiedział Sonny
-Powiedz mi znaleźliście ją ? Dopytywała się matka Nikol.
-Tak .Odpowiedział Sonny.
-Gdzie ona była przez ten czas ?
-Wiem ,że Mitgard jest bardzo daleko i nikt tam nie słyszał o galaktycznej piłce , i wiem ,ze ta informacja nie dotarła do ciebie . Nikol nie gra już w mojej drużynie. Odpowiada Sonny .
-Czemu ?
-Gra teraz w drużynie Shadows ,której trenerem jest Artegor Nexus za pewne go pamiętasz, gdyż grał kiedyś razem z twoim mężem w dawnej reprezentacji Akilian .Odpowiada  Sonny.
-Artego Nexus .Powtórzyła imię po czym szybko jej mina nie była już tak radosna jak wcześniej.
-Coś nie tak? Zapytał Sonny.
-Nie wszystko w porządku naprawdę , przypomniałam sobie ,że musze coś załatwić .Żegnaj. Odpowiedziała Susan wyłączając się.
-Zbliżą się koniec pierwszej połowy a na tablicy wciąż 1:0 dla Shadows. Komentuje Nork.
-Tak Nork, ale Nikol zaczyna akcję a do końca pierwszej połowy zostały cztery minuty. Nikol mija Marka który próbuje odebrać jej piłkę .
W tej chwili na stanowisku trenera.
-Aarch spójrz Nikol .Powiedział Clamp.
-Widzę on wpływa na jej charakter. Odpowiedział Aarch.
-Drodzy państwo co za faul Niko na Tiji.Na pewno to odczuła jak widać nie podnosi się z murawy ,  nie zdziwi mnie to jak w drugiej połowie zobaczymy D’Joka . Rzut karny wykona wykona Rocket czy to umożliwi Snow Kids wyrównanie wyniku ? Rocket ustawia piłkę , strzela , o nie co za pech piłka trafia w poprzeczkę . I tak kończy się pierwsza połowa.
Chwilę później w szatni Snow Kids.
-D’Jok musisz zagrać wiem ,że nie będzie ci łatwo ,ale nie mamy innego wyjścia Tija nie da rady grać zajmiesz jej pozycję .Powiedzi ł Aarch
-Dobrze trenerze .Odpowiedział D’Jok.
-D’Jok  ale to,że gra w Shadows nie znaczy ,że nie możecie być parą. Powiedział Mei.
-Mei chciałbym, w to wierzyć, ale już wiem o co chodziło wtedy Sineddowi. Powiedział D’Jok
-Ale to jej decyzja czy chce być z tobą czy nie .Powiedział Micro Ice.
-Sinedd powiedział ,że dziś nie przegram nie tylko mecz ,ale i coś więcej a to już mówi samo za siebie. Powiedział D’Jok
-Przecież to nic nie zmienia nadal możecie być parą nie ważne w jakich drużynach będziecie grali .Powiedział Ahito.
-Zrozumcie Sinedd zrobi wszystko by ona nie była ze mną . Już wole przegrać ten mecz i wszystkie inne ,ale nie mogę jej stracić .Powiedział D’Jok wychodząc z szatni.
Zawodnicy wyszli na boisko . W tym czasie na stadionie Genesis  Blayloc spotyka się z Harrisem w tajnym laboratorium .
-I co o tym sądzisz .Zapytał Blaylock.
-Mam tylko jedno pytanie kazał mi pan zebrać najlepszych  graczy w galaktyce i to laboratorium .Co ma pan zamiar zrobić ?Zapytał Harris.
-To laboratorium uczyni mnie najpotężniejszym człowiekiem w galaktyce a ty mi w tym pomożesz .
-Ale nadal nie wiem po co panu sfera.
-To proste ona będzie ściągała fluxa od zawodników i nikt ani nic mnie już  w tym nie powstrzyma nawet Sonny Blackbonns i ci jego nędzni piraci. Powiedział dumnym głosem Blaylock.
-Drodzy państwo to już połowa drugiej połowy , i nadal mamy wynik 1:0 widać ,że ta połowa to głównie pojedynek Sinedd’a oraz D’Joka, na boisku aż iskrzy ,ale czy wejście D’Joka pozwoli na wygranie tego meczu Snow Kids .?Sinedd rusza w stronę bramki czy zdobędzie gola dla drużyny. Tak Shadowsi prowadzą 2:0 to nie najlepszy dzień dla Snow Kids a najbardziej dla D’Joka ciężko sobie wyobrazić co czuje i myśli ten zawodnik . Komentuje  Callie.
-Brawo Sinedd, Powiedział Artegor przez słuchawkę.
-Masz zdobyć gola i udowodnić ,że jesteś warta tego aby grać w Shadows. Powiedział Sinedd mijając Nikol.
-Nie martw się zdobędę go .Powiedziała Nikol
-Nikol przejmuje piłkę  za nią biegnie D’Jok, czy odbierze jej piłkę ?Tak D’Jok odbiera piłkę biegnie w stronę bramki Shadows podaje do Micro Ice,który powrotem oddaje piłkę do D’Joka i gol dla Snow kids ,ale czy wystarczy im czasu na objęcie prowadzenia, zostało tylko 10 minut a to nie zbyt dużo .Komentuje Callie .
-Co ty robisz ?Mówi Artegor do Nikol przez słuchawkę.
-Gram. Odpowiada Nikol.
-Jeżeli grasz to czemu D’Jok strzelił gola .?!
Nikol po tym wyciąga słuchawkę. W tej chwili w pomieszczeniu trenera Snow Kids.
-Aarch Nikol ona nie słucha Artegora .Powiedział Clamp.
-Widzę to ,ale to przez Sinedd’a on ją nastawia przeciw D’jokwi , również smog wpływa na nią.
-Micro Ice odbierz jej piłkę .Krzyczy Aarch do słuchawki Micro Ice.
-Drodzy kibice  Nikol w ostatniej minucie strzela wspaniałą bramkę i tym Shadowsi wygrywają 3:1.  Zachęcamy państwa na zostanie przed telewizorami , dostaliśmy zgodę od Aretgora Nexusa na przeprowadzenie krótkiego wywiadu z Nikol.
Chwilę później w szatni Shadows.
-Dobra robota , macie tak grać zawsze .Powiedział  Artegor.
-My zawsze gramy dobrze .Powiedział Sinedd.
-Tak ,a ty Nikol pokazałaś ,że zasługujesz na bycie w naszej drużynie . A i nie za pomnij za piętnaście minut masz wywiad z Callie Mistick. Powiedział Artegor.
-Tak pamiętam o nim . Odpowiedziała Nikol.
Snow Kids opuścili już planetę Shadows i na statku postanowili oglądnąć wywiad z nową gwiazdą Shadowsów.
-Witajcie dziś mam zaszczyt porozmawiać z Nikol nową napastniczką Shadows. Powiedziała Callie.
-Witaj Callie. Odpowiedziała Nikol
-Powiedz mi czy propozycja grania dla Shadows dostałas po ostatnim meczu , kiedy doświadczyłaś smoga ?
-Nie , tą propozycję Sinedd złożył mi bardzo dawno i myślę, że przyjęcie  jej było dobrą decyzją.
-Powiedz mi co z D’jokiem ? Czy to oznacza koniec waszego związku ?
-Tego nie postanowiłam , oczywiście podejmę słuszną decyzję razem z D’Jokiem .
-A co z twoją byłą drużyną czy znalazłas już kogoś kto cię zastąpi ?
-Nie znalazłam , myślę,że Sonny znajdzie kogoś na moje miejsce po za tym mają Stevensa i ja nie jestem im potrzebna.
W tym czasie Artegor siedział w swoim gabinecie kiedy zadzwonił do niego telefon.
-Słucham. Odebrał telefon Artegor.
-Witaj Artegorze .Powiedział Susan matka Nikol.
-Susan tyle lat się nie odzywałaś .Co u ciebie.
-Nie dzwonię aby prowadzić z tobą rozmowy ,ale mam do ciebie sprawę.
-Zamieniam się słuch .Ale pewnie jesteś dumna z córki.?
-Jestem ,ale ty też powinieneś być dumny .
-I jestem to wspaniała zawodniczka.
-Artegorze Nikol to twoja córka.

13 komentarzy:

  1. Czemu musiałaś skończyć w tak ciekawym momencie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne!!!!!!!!!!!
    Biedny D`jok, ja bym nie wyszła na boisko gdybym była na jego miejscu.
    Świetnie to wymyśliłaś.
    Ciekawe co będzie dalej.
    U mnie 19 odcinek będzie za jakiś czas.
    TWÓJ BLOG JEST ŚWIETNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonim@ lubię takie zakończenia .;D

    Małgosia@Dzięki.Na pewno jak pojawi się u ciebie odcinek 19 to go przeczytam ;D Przesadzasz są lepsze ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. No, no, no.
    Nieźle Artegor wdał się w romans ;D
    Nieźle, nieźle.

    OdpowiedzUsuń
  5. Lina @ tego wcale nie miałam w planach po prostu pisałam i pomysł mi sam przyszedł do głowy =]

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy news?!
    Nie doczekam się!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Małgosia @ Być może wieczorem dziś lub jutro koło południa =]

    OdpowiedzUsuń
  8. Aha to świetnie już się nie doczekam!

    OdpowiedzUsuń
  9. super ... ciekawi mnie następny i jeszcze Artegor ojcem Nicol ..fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. psulkowska@ jutro dodam następny rozdział ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja już czekam!!!
    :D i się nie doczekam :(
    Pozdro...:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Małgosia@ wiem ,że miał być wczoraj ,ale wyszło tak ,że pół dnia spędziłam chodząc po lekarzach ,a później byłam u babci i nie dodałam =] Dziś XI pojawi się na 100% bo własnie kończę go pisać . ;D

    OdpowiedzUsuń