Rozdział X "Zdrada na boisku"
Mijają trzy
dni od zniknięcia Nikol ,piraci przeszukali już całą planetę Wambas oraz Stadion Genesis . Sonny postanawia
skontaktować się z księciem Madoxem ,by złożyć mu propozycję.
-Sonny to
zły pomysł .Odpowiada Corso .
-A mamy inne
wyjście ?
-Ale jaką
masz pewność ,że on cię nie oszuka .?
-Żadnej, ale
zrozum D’jok jest dla mnie wszystkim chcę aby był szczęśliwy za wszelką cenę.
Odpowiada Sonny -Benett i jak uda ci się
połączyć z Madoxem ?
-Tak jeszcze
kilka poprawek i spokojnie będziesz mógł z nim porozmawiać .Odpowiada Benett.
-Sonny
jesteś naszym liderem , nie możesz oddać się w ręce Technoidu .Powiedział
Artie.
-Już wam
mówiłem szczęście mojego syna jest najważniejsze .
W tym czasie
Snow Kids przylecieli na planetę Shadows. W szatni jak zwykle panowała
żartobliwa atmosfera ,lecz nikt nie zdawał sobie sprawy jaka przykra
niespodzianka spotka D’Joka wraz z wyjściem na murawę stadionu .
-Nie wiem po
co gramy ten mecz , wygraliśmy z Shadowsami tyle razy a po za tym większość
drużyn jest już na Genesis .Oznajmia D’Jok.
-Mówiąc
drużyny nie masz na myśli drużyny Pirates ,a tak bardziej to Nikol ?Spojrzał
Micro Ice.
-Nie , po
prostu brakuje mi tej atmosfery ,która tam panuje .
-Jasne a ja
jestem baletnica Odpowiada Micro Ice.
-Powiadasz
,że baletnicą jesteś więc co tu z nami robisz ? A po za tym nie chciałbym cię
zobaczyć w sukience. Powiedział Thran po czym w szatni rozległ się śmiech.
W tej chwili
otworzyły i stanął w nich Sinedd wraz z dwójką zawodników.
-No ,no dość
u was wesoło D’Jok , pewnie myślicie ,że nas pokonacie ,ale tym razem to my
wygramy. Mówi Sinedd wchodząc do szatni Snow kids.
-Mecz się
nie zaczął a ty już obstawiasz ,że przegramy , no nie ładnie tak .Odpowiedział
D’Jok
-Posłuchaj
ja to wiem ,że wygramy a ty przegrasz nie tylko mecz ,ale coś więcej .
-Jesteś
szalenie zabawny Sinedd nadal jednak nie wiem o czym ty mówisz .
-Przekonasz
się wkrótce na boisku .Odpowiedział Sinedd
-Tak wy nas
nie pokonaliście grając w siedmiu a o ile mi wiadoma teraz was jest sześciu.
Wtrąca się Micro Ice
-To chyba
jesteś źle poinformowany mały .
-Posłuchaj
Sinedd macie pięć sekund na opuszczenie szatni .Powiedział Rocket.
-Nie wiem
czemu ty nadal trzymasz z tą bandą nieudaczników . Dołącz do nas zobaczysz nie
pożałujesz. Powiedział Sinedd
-pięć,
cztery ,trzy .. powiedział Rocket.
-Chłopaki
idziemy . Nara frajerzy .Powiedział dość wrednie Sinedd.
W tym czasie
na pokładzie Czarnej Mantry.
-Sonny za
dwie minuty nawiążesz połączenie z Madoxem .Powiedział Benett.
-Ok. Benett.
Odpowiedział Sonny
-Wiesz ,że
możesz się jeszcze wycofać .Powiedział Corso.
-Wiem ,ale
nie zrobię tego .
-Czekajcie
rozłączcie się wiem gdzie ona jest .Wbiegł Artie.
-Skąd to
wiesz ?Spytał Sonny .
-Nie wiem
jak ci to powiedzieć bo do póki nie zobaczysz to nie uwierzysz .Po czym włączył
holo TV.
-Co ona tam
robi .?! Zdiwił się Sonny.
-Jak widać
to gra w Shadows. Odpowiedział Artie
-To nie
możliwe ja chyba śnię .Powiedział Corso.
-Witajcie
holo widzowie ten mecz jest dla nas nie
zwykłym zaskoczeniem , nawet ja nie wieże własnym oczą w to co widzę . Ale tak
to nie sen Nikol odziana w stroju Shadows. Komentuje Callie.
W tym czasie
na boisku .
-Ale Nikol .
Powiedział D’Jok patrząc w jej oczy.
-D’Jok
przepraszam .Po czym odeszła na swoją pozycję.
-D’Jok przykro
mi , my wszyscy jesteśmy tu z tobą .Powiedziała Tia
-Dzięki Tia
.Powiedział smutnym głosem .
W tej chwili
nawet Aarch, jest bardzo zdziwiony tym co zobaczył.
-Aarch ,
zastąpmy D’joka to nie najlepszy pomysł aby teraz grał .Powiedziała Simbai.
-Dobrze Mark
przygotuj się wchodzisz na boisko. Powiedział Aarch
-Dobrze
trenerze. Odpowiedział Mark.
-Artegor
zawsze każdego przekupywał , wcześniej Sinedd teraz Nikol przecież to
dzieciaki. Powiedział Aarch
-Wiem co
teraz myślisz historia kołem się toczy. Odpowiedział Clamp po czym dodał teraz
możesz porozmawiać z D’Jokiem.
-D’Jok
zastąpi cię Mark .Powiedział Aarch do D’Joka przez słuchawkę.
-Dziękuję
trenerze .Odpowiedział D’Jok.
-Jak donoszą
informację w tym meczu nie zobaczymy D’Joka nie dziwę się Aarchowi ,że
postanowił jednak zastąpić go Markiem. Mecz właśnie się zaczyna . W starciu o
piłkę Sinedd i Micro Ice piłkę przejmuje Sinedd , który idzie jak burza w stronę bramki Ahito , Thran
chce przejąć piłkę, ale Sinedd podaje do
Nikol , która jest sam na sam z Ahito .I gol dla Shadowsów w 3 minucie
spotkanie .Komentuje Callie.
-Ten gol na
początku spotkania nie wróży nic dobrego dla Snow Kids .Odpowiada Nork.
W tym czasie
Sonny postanawia zadzwonić do matki Nikol .
-Witaj
Susan. Powiedział Sonny
-Powiedz mi
znaleźliście ją ? Dopytywała się matka Nikol.
-Tak
.Odpowiedział Sonny.
-Gdzie ona
była przez ten czas ?
-Wiem ,że
Mitgard jest bardzo daleko i nikt tam nie słyszał o galaktycznej piłce , i wiem
,ze ta informacja nie dotarła do ciebie . Nikol nie gra już w mojej drużynie. Odpowiada
Sonny .
-Czemu ?
-Gra teraz w
drużynie Shadows ,której trenerem jest Artegor Nexus za pewne go pamiętasz, gdyż
grał kiedyś razem z twoim mężem w dawnej reprezentacji Akilian .Odpowiada Sonny.
-Artego
Nexus .Powtórzyła imię po czym szybko jej mina nie była już tak radosna jak
wcześniej.
-Coś nie
tak? Zapytał Sonny.
-Nie
wszystko w porządku naprawdę , przypomniałam sobie ,że musze coś załatwić .Żegnaj.
Odpowiedziała Susan wyłączając się.
-Zbliżą się
koniec pierwszej połowy a na tablicy wciąż 1:0 dla Shadows. Komentuje Nork.
-Tak Nork,
ale Nikol zaczyna akcję a do końca pierwszej połowy zostały cztery minuty.
Nikol mija Marka który próbuje odebrać jej piłkę .
W tej chwili
na stanowisku trenera.
-Aarch
spójrz Nikol .Powiedział Clamp.
-Widzę on
wpływa na jej charakter. Odpowiedział Aarch.
-Drodzy
państwo co za faul Niko na Tiji.Na pewno to odczuła jak widać nie podnosi się z
murawy , nie zdziwi mnie to jak w
drugiej połowie zobaczymy D’Joka . Rzut karny wykona wykona Rocket czy to umożliwi
Snow Kids wyrównanie wyniku ? Rocket ustawia piłkę , strzela , o nie co za pech
piłka trafia w poprzeczkę . I tak kończy się pierwsza połowa.
Chwilę później
w szatni Snow Kids.
-D’Jok
musisz zagrać wiem ,że nie będzie ci łatwo ,ale nie mamy innego wyjścia Tija
nie da rady grać zajmiesz jej pozycję .Powiedzi ł Aarch
-Dobrze
trenerze .Odpowiedział D’Jok.
-D’Jok ale to,że gra w Shadows nie znaczy ,że nie
możecie być parą. Powiedział Mei.
-Mei
chciałbym, w to wierzyć, ale już wiem o co chodziło wtedy Sineddowi. Powiedział
D’Jok
-Ale to jej
decyzja czy chce być z tobą czy nie .Powiedział Micro Ice.
-Sinedd
powiedział ,że dziś nie przegram nie tylko mecz ,ale i coś więcej a to już mówi
samo za siebie. Powiedział D’Jok
-Przecież to
nic nie zmienia nadal możecie być parą nie ważne w jakich drużynach będziecie
grali .Powiedział Ahito.
-Zrozumcie
Sinedd zrobi wszystko by ona nie była ze mną . Już wole przegrać ten mecz i
wszystkie inne ,ale nie mogę jej stracić .Powiedział D’Jok wychodząc z szatni.
Zawodnicy
wyszli na boisko . W tym czasie na stadionie Genesis Blayloc spotyka się z Harrisem w tajnym
laboratorium .
-I co o tym
sądzisz .Zapytał Blaylock.
-Mam tylko
jedno pytanie kazał mi pan zebrać najlepszych
graczy w galaktyce i to laboratorium .Co ma pan zamiar zrobić ?Zapytał Harris.
-To
laboratorium uczyni mnie najpotężniejszym człowiekiem w galaktyce a ty mi w tym
pomożesz .
-Ale nadal
nie wiem po co panu sfera.
-To proste
ona będzie ściągała fluxa od zawodników i nikt ani nic mnie już w tym nie powstrzyma nawet Sonny Blackbonns i
ci jego nędzni piraci. Powiedział dumnym głosem Blaylock.
-Drodzy
państwo to już połowa drugiej połowy , i nadal mamy wynik 1:0 widać ,że ta
połowa to głównie pojedynek Sinedd’a oraz D’Joka, na boisku aż iskrzy ,ale czy
wejście D’Joka pozwoli na wygranie tego meczu Snow Kids .?Sinedd rusza w stronę
bramki czy zdobędzie gola dla drużyny. Tak Shadowsi prowadzą 2:0 to nie
najlepszy dzień dla Snow Kids a najbardziej dla D’Joka ciężko sobie wyobrazić
co czuje i myśli ten zawodnik . Komentuje Callie.
-Brawo
Sinedd, Powiedział Artegor przez słuchawkę.
-Masz zdobyć
gola i udowodnić ,że jesteś warta tego aby grać w Shadows. Powiedział Sinedd mijając
Nikol.
-Nie martw
się zdobędę go .Powiedziała Nikol
-Nikol
przejmuje piłkę za nią biegnie D’Jok,
czy odbierze jej piłkę ?Tak D’Jok odbiera piłkę biegnie w stronę bramki Shadows
podaje do Micro Ice,który powrotem oddaje piłkę do D’Joka i gol dla Snow kids
,ale czy wystarczy im czasu na objęcie prowadzenia, zostało tylko 10 minut a to
nie zbyt dużo .Komentuje Callie .
-Co ty
robisz ?Mówi Artegor do Nikol przez słuchawkę.
-Gram. Odpowiada
Nikol.
-Jeżeli
grasz to czemu D’Jok strzelił gola .?!
Nikol po tym
wyciąga słuchawkę. W tej chwili w pomieszczeniu trenera Snow Kids.
-Aarch Nikol
ona nie słucha Artegora .Powiedział Clamp.
-Widzę to
,ale to przez Sinedd’a on ją nastawia przeciw D’jokwi , również smog wpływa na
nią.
-Micro Ice
odbierz jej piłkę .Krzyczy Aarch do słuchawki Micro Ice.
-Drodzy
kibice Nikol w ostatniej minucie strzela
wspaniałą bramkę i tym Shadowsi wygrywają 3:1. Zachęcamy państwa na zostanie przed
telewizorami , dostaliśmy zgodę od Aretgora Nexusa na przeprowadzenie krótkiego
wywiadu z Nikol.
Chwilę później
w szatni Shadows.
-Dobra
robota , macie tak grać zawsze .Powiedział Artegor.
-My zawsze
gramy dobrze .Powiedział Sinedd.
-Tak ,a ty
Nikol pokazałaś ,że zasługujesz na bycie w naszej drużynie . A i nie za pomnij
za piętnaście minut masz wywiad z Callie Mistick. Powiedział Artegor.
-Tak
pamiętam o nim . Odpowiedziała Nikol.
Snow Kids
opuścili już planetę Shadows i na statku postanowili oglądnąć wywiad z nową
gwiazdą Shadowsów.
-Witajcie
dziś mam zaszczyt porozmawiać z Nikol nową napastniczką Shadows. Powiedziała Callie.
-Witaj
Callie. Odpowiedziała Nikol
-Powiedz mi
czy propozycja grania dla Shadows dostałas po ostatnim meczu , kiedy
doświadczyłaś smoga ?
-Nie , tą
propozycję Sinedd złożył mi bardzo dawno i myślę, że przyjęcie jej było dobrą decyzją.
-Powiedz mi
co z D’jokiem ? Czy to oznacza koniec waszego związku ?
-Tego nie
postanowiłam , oczywiście podejmę słuszną decyzję razem z D’Jokiem .
-A co z
twoją byłą drużyną czy znalazłas już kogoś kto cię zastąpi ?
-Nie
znalazłam , myślę,że Sonny znajdzie kogoś na moje miejsce po za tym mają
Stevensa i ja nie jestem im potrzebna.
W tym czasie
Artegor siedział w swoim gabinecie kiedy zadzwonił do niego telefon.
-Słucham. Odebrał
telefon Artegor.
-Witaj
Artegorze .Powiedział Susan matka Nikol.
-Susan tyle
lat się nie odzywałaś .Co u ciebie.
-Nie dzwonię
aby prowadzić z tobą rozmowy ,ale mam do ciebie sprawę.
-Zamieniam
się słuch .Ale pewnie jesteś dumna z córki.?
-Jestem ,ale
ty też powinieneś być dumny .
-I jestem to
wspaniała zawodniczka.
-Artegorze
Nikol to twoja córka.
Czemu musiałaś skończyć w tak ciekawym momencie?
OdpowiedzUsuńŚwietne!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBiedny D`jok, ja bym nie wyszła na boisko gdybym była na jego miejscu.
Świetnie to wymyśliłaś.
Ciekawe co będzie dalej.
U mnie 19 odcinek będzie za jakiś czas.
TWÓJ BLOG JEST ŚWIETNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Anonim@ lubię takie zakończenia .;D
OdpowiedzUsuńMałgosia@Dzięki.Na pewno jak pojawi się u ciebie odcinek 19 to go przeczytam ;D Przesadzasz są lepsze ;p
No, no, no.
OdpowiedzUsuńNieźle Artegor wdał się w romans ;D
Nieźle, nieźle.
Lina @ tego wcale nie miałam w planach po prostu pisałam i pomysł mi sam przyszedł do głowy =]
OdpowiedzUsuńKiedy news?!
OdpowiedzUsuńNie doczekam się!!!
Małgosia @ Być może wieczorem dziś lub jutro koło południa =]
OdpowiedzUsuńAha to świetnie już się nie doczekam!
OdpowiedzUsuńsuper ... ciekawi mnie następny i jeszcze Artegor ojcem Nicol ..fajnie :)
OdpowiedzUsuńpsulkowska@ jutro dodam następny rozdział ;D
OdpowiedzUsuńJa już czekam!!!
OdpowiedzUsuń:D i się nie doczekam :(
Pozdro...:D
Małgosia@ wiem ,że miał być wczoraj ,ale wyszło tak ,że pół dnia spędziłam chodząc po lekarzach ,a później byłam u babci i nie dodałam =] Dziś XI pojawi się na 100% bo własnie kończę go pisać . ;D
OdpowiedzUsuńTo świetnie już się nie doczekam!
Usuń:D