środa, 1 lutego 2012




           Rozdział VII"Pod urokiem anioła"                                       




Po wygranym meczu zawodniczki Iceflower udają się w stronę swojego statku,ale niestety Odin oznajmia ,że statek uległ awarii i będą musieli zostać tu dłużej.Kiedy dowiaduje o tym się Aarch postanawia zaproponować nocleg w swojej akademii .Trener Iceflowers przyjmuję propozycję, ale każe  aby Aarch trzymał Micro ice z dala od jego córki .
W tym czasie w pokoju D’Joka i Micro Ice.
-Cześć chłopaki mam nową grę może zagramy .Zapytał Thran
-Nie mam czasu .Odpowiedział D’Jok pakując swoje rzeczy .
-No dobra ,ale wytłumacz po co ty się pakujesz ?Zapytał zdziwiony Thran
-D’Jok leci do Nikol .Odparł Micro Ice ,który siedział i oglądał holo TV.
-Jak to Aarch się zgodził ?Zapytał Thran
-Nie bo on nic nie wie .Wtrącił się ponownie Micro
-A zamierzasz mu o tym powiedzieć ? Zapytał Thran
-Powiem mu ,że nocuję u mamy a wy mnie będziecie kryć .Odpowiedział D’Jok
-Plan dobry ,ale chyba zapomniałeś ,że jesteś znany w całej galaktyce i jak polecisz na Sholie to Aarch się dowie. Powiedział Thran
-Dla tego wyruszam incognito .Odpowiedział wychodzą z pokoju D’Jok
-Micro może ty ze mną zagrasz ?
-Jasne czemu by nie tym razem to ja wygram. Odpowiedział Micro .
W tej chwili pojawił się komunikat Aarcha ,że cała drużyna ma zjawić się w pokoju odpraw .
-Jesteście wszyscy ? Nie widzę D’Joka. Zapytał Aarch
-On powiedział ,że musi iść do mamy bo dzwoniła do niego i kazał przekazać ,że zostaje tam na noc .Odpowiedział nie pewnie Micro Ice.
-No dobra przez dwa najbliższe dni w akademii będziemy mieli gości będą to zawodniczki Iceflowers ich statek uległ awarii ,Clamp i ich trener próbują znaleźć przyczynę .
-Jest ! Krzyknął w podskoku Micro Ice.
Po czym cała drużyna się śmiała .
-Na twoim miejscu bym się tak nie cieszył Micro Ice ,nie wiem co zrobiłeś ale ich trener kazał mi cię trzymać z daleka od Iceflowers .Do prawdy nie wiem co zrobiłeś ,ale sądząc po tym zakazie nic dobrego .Powiedział Aarch
-Ale jak to .Odpowiedział Micro z mniejszym entuzjazmem .
-Widać ten anioł ma cię dość ,ale w sumie nie dziwię się jej gdybym był nią bewnie zrobiłbym tak samo .Zaśmiał się Mark.
-Dobra dzieciaki idziemy na kolację .Odpowiedział Aarch.
Kiedy Snow Kids wchodzą do jadalni przy stole czekają już zawodniczki Iceflowers ,Micro Ice zajmuje miejsce naprzeciw Sefony ,lecz gdy zauważa to jej ojciec postanawia mieć go na oku i siada koło niej. W tym czasie D’Jok dolatuje na Sholie i udaje się w stronę akademii Piratsów. Podczas drogi zauważa go Stevens .
-D’Jok. Zawołał Stevens.
D’Jok odwrócił się do tyłu i ujrzał Stevensa. –O cześć .Odpowiedział.
-Co ty tu robisz ? Zapytał Stevens.
-Przyjechałem do Nikol .Odpowiedział.
-Przecież Sonny zabronił ci tu przyjeżdżać sam słyszałem jak rozmawiał z tobą .
-Wiem ,ale  nie mogłem tak siedzieć bez czynnie na Akilianie .Powiedział D’Jok
-Posłuchaj jak zobaczy cię tu Sonny to na pewno od razu cię wyśle na Akilian , ja na chwilę postaram się go odciągną od jej pokoju a ty wejdziesz .Zaproponował Stevens.
Stevens i D’Jok podchodzą pod akademię Puratsów lecz zauważa ich Corso ,który zaprowadza D’Joka do ojca ,który robi mu awanturę ,że tu przyjechał . Po chwili jednak rozumie syna i pozwala mu zostać tutaj .W tym czasie podczas kolacji w akademii Snow Kids .Micro Ice Ciągle wpatrywał się w Sefonę ,nie był zdolny  do zjedzenia czego kolwiek  ,koło niego usiadł Mark i Thran ,którzy nabijali się z Micro.
-Widzę micro ,że jej tatuś wręcz cię uwielbia sadząc po jego wzroku .Powiedział Mark
-Dokładnie .Zaśmiał się Thran.
-Bardzo śmieszne ,ale mam plan .Odpowiedział Micro
-Zawsze gdy mówisz ,ze masz plan to okazuje się ,że to klapa .Odpowiada Thran.
-Tym razem będzie inaczej zobaczycie. Odpowiada Micro Ice-A wy mi w tym pomożecie .
-My ?! Odpowiedzieli równo oboje.
-Tak wy .Oznajmia Micro Ice.
-Ale jeśli komuś się coś stanie nas w to nie mieszaj  chcemy trochę pożyć a nie zginąć z rak ich trenera ,którego już sam wzrok zabija człowieka. Oznajmia Thran
-Przestańcie nie jest taki zły , może wam się wydaje .Powiedział Micro ledwo przełykając ślinę.
-Wcale .Odpowiedział Mark .
D’jok przyszedł do pokoju Nikol w ,którym leżała.
-D’Jok. Powiedziała Nikol w tej chwili było widać na jej twarzy uśmiech .
-Tak bardzo się martwiłem o ciebie .Powiedział D’Jok siadając przy niej i łapiąc ją za dłoń.
-Słyszałam ,że przegraliście mecz  Przykro mi .Powiedziała Nikol
-Mogliśmy wygrać ,ale to tylko głupi mecz towarzyszki . Dla mnie ty jesteś najważniejsza , gdybym cię stracił ,moje życie nie było by już takie same. Powiedział D’Jok
-Kocham cię. Powiedziała Nikol podnosząc się.
-Co z meczem z Wambas ? Macie już zawodnika ,który zagra za ciebie ?Zapytał.
-Nie ,z resztą chce w nim zagrać mam jeszcze 5 dni i do tego czasu najlepiej się poczuję ,a po drugie do gry nie używam ramienia.
-W sumie tak ,ale obiecaj ,że jeśli będzie nadal cię bolało to nie zagrasz .Spojrzał na nią
-Obiecuję . A co u drużyny ? Zapytała.
-U drużyny ? Hym.. wszystko dobrze codziennie treningi to normalne a i Micro Ice się zakochał .
-W kim ?
-W kapitance drużyny  Iceflowers.
-Co ? On nie wie ,że jej ojciec nie pozwala jej na kontakty szczególnie z chłopakami ? Przecież jak on ją z nim zobaczy to nie chce mówić co on zrobi. Mówi Nikol.
-A to już wyjaśnia dla czego patrzył się na Micro po meczu takim wzrokiem jakby chciał go co najmniej zabić. Odpowiedział D’Jok
W tej chwili zadzwonił telefon Nikoli , jednak nie odebrała go ,ponieważ dzwonił Sinedd.
-Nie odbierzesz ? Zapytał D’jok
-Nie to pomyłka dzwonił do mnie ktoś już z tego numeru sześć razy i już je odbieram .
-Pomyłka . A może jakiś twój wielbiciel ? Co? Spojrzał na nią D’Jok
-Pudło to dzwoniła jakaś kobieta .Zaśmiała się.
-Czyli nie muszę się czuć zazdrosny . Po czym ją pocałował.
W akademii Snow Kids po kolacji Micro Ice objaśnia swój plan Markowi,Ahito i Thranowi.
-Sądzę ,że to najgłupszy plan jaki kiedy kol wiek miałeś .Odpowiada Mark.
-Muszę wejść tym balkonem ,to jedyny sposób aby ten cały Odin mnie nie zobaczył .Odpowiada Micro.
-Choć spałem przez większość czasu kiedy mówiłeś to popieram Marka w 100 % .Odpowiada Ahito po czym znów zasnął.
-Zobaczycie ,że jeszcze będziecie mi gratulować tego planu .Powiedział zarozumiale Micro Ice.
-Z całą pewnością na pewno .Ale czy ty masz pewność ,że to jej pokuj ? Powiedział Thran.
-Tak widziałem jak wchodziła do niego dwa razy i raz wychodziła .Odpowiada Micro ice.
Micro Ice za pomocą kolegów dostaje się na balkon pokoju w ,którym według niego ma być Sefona . Jednak gdy wchodzi do pokoju okazuje ,się, że na niego czeka przykra niespodzianka.
-Kto tu jest .Wstaje Odin idąc w stronę lampy aby ją zapalić.
-Myszy . Odpowiada przerażony Micro ice.
-To znowu ty ! Odpowiada w złości Odin zapalając światło
-Niech mi pan nic nie robi proszę jestem tylko biednym lunatykiem .Pada na kolana.
-Lunatykiem? I Nagle ze swojego pokoju znalazłeś się na balkonie mojego pokoju .? Tak?
-Widzi pan jak lunatykuję to robię dziwne ,rzeczy .Ale jeśli pan pozwoli jak będę wychodzić to skorzystam z drzwi.. Odpowiada Micro Ice.
-Ależ oczywiście skorzystasz z drzwi ,bo zaprowadzę cię do trenera. I ma z Toba coś zrobić zamknąć w jakiejś piwnicy czy coś ,jak nie to sam to zrobię obiecuję ci chłopacze. Powiedział Odin wyprowadzając micro Ice z pokoju.
Aarch  i Clam ,którzy byli w  gabinecie trenera byli zaskoczeni zachowaniem Micro Ice  . Aarch jednak nie zamknął go w piwnicy jak o to prosił go Odin , lecz obiecał ,że nie spuści z niego oka.
Następnego dnia rano Micro Ice udaje się do Sali gdzie była cała jego drużyna prócz D’Joka ,który jeszcze nie wrócił. Drużyna przerwała oglądanie wiadomości arcadia .
-No ,no kto tu przyszedł nasz lunatyk. Zadrwił sobie Mark .
- Miałeś rację twój plan był genialny .Śmieje się Thran .
-Dacie już spokój ? Od śniadania w kółko gadacie o tym samym jakbyście nie mieli nic innego do roboty. Odpowiada Micro Ice
-Bo nie mamy .Mówi Mark.
W tej chwil cichną śmiechy  w Sali na widok Aarch ,który dowiedział się ,że D’joka wcale nie  ma na Akilianie ,gdyż zadzwonił do Mai.
-No dobra czy ktoś z was powie mi gdzie jest D’Jok ?Wiem ,ze nie ma go u Mai ,dzwoniłem do niej ,kiedy  nie odbierał swojego telefonu. Micro Ice mieszkacie w jednym pokoju ,może ci powiedział ,gdzie poszedł. Zapytał Aarch
-Nie mam zielonego pojęcie gdzie on jest. Odpowiada Micro ice.
-Micro Ice wiem,że kłamiesz jesteście przyjaciółmi a ja jestem waszym trenerem i mam prawo wiedzieć co dzieje się z moim zawodnikiem .Zrozumiałeś? Spojrzał na Micro.
-Już dobrze no . D’Jok jest na archipelagu Sholie.Odpowiada Micro Ice
-Na Sholie  . Od kiedy o tym wiesz ?
-Od wczoraj trenerze .
-I dopiero teraz mi o tym mówisz ? Wiesz jakie to niebezpieczne.
-Obiecałem mu ,że nikomu nie powiem .
-Posłuchajcie dziś trening będzie później niż zwykle ,do tego czasu ,macie wolne.Aarch wyszedł z sali.
W tym czasie na Archipelagu Sholie.Nikol dzwoni do Sinedd’a korzystając z okazji ,że D’Jok  poszedł porozmawiać z ojcem.
-O to ty .Odbiera Sinedd –Czemu nie odbierałaś wczoraj ?
-Nie mogłam D’Jok jest u mnie.Odpowiada Nikol
-A on tam niby co robi ?
-Przyleciał do mnie .- Co chciałeś ,że dzwoniłeś do mnie.?Pyta Nikol
-Za dwa tygodnie gramy mecz towarzyski z Snow Kids ,trener chce abyś była na kilku treningach ale tego musisz przylecieć na Shadows
-Na Shadows ?
-Tak . A i do tego czasu masz już nie być z D’Jokiem . Zrozumiałaś ?
-Tak .Po czym, się rozłączyła.
Micro Ice miał już dość wyśmiewania się z niego dla tego postanowił wyjść na spacer . kiedy szedł na korytarzu spotyka Mei .
-Micro Ice zaczekaj .Zawołała Mei
-Co teraz ty będziesz się ze mnie śmiać ?Jak tak to nie mamy o czym gadać.
-Nie .Odpowiedziała
-A więc co chcesz ?Zapytał
-Sądzę ,że nimi nie powinieneś się przejmować sądzę ,że oni gdyby byli na twoim miejscu zrobili by tak samo .
-Może .
-Za miesiąc zaczyna się puchar wtedy będziesz miał większe szanse na zdobycie serca Sefony,Stadion Genesis jest większy niż Akilian i łatwiej będzie wam się spotkać.
-Tak myślisz .Spojrzał na Mei.
-Tak . Zdaje mi się ,ze Sefona podczas śniadania patrzyła się cały czas na ciebie i była smutna .
-Pewnie dla tego ,że myśli ,że jestem jakimś idiotą. Dobra idę
-Jeżeli chcesz pogadać to do mnie Możesz zawsze przyjść .
-Dzięki Mei. Po czym udał się w stronę wyjścia z akademii.
Micro ice udał się na wzgórze z ,którego widoczna była akademia oraz stadion. Micro Ice ,również nie zauważył ,że za nim szła Sefona.
-Micro Ice .Tak ?Micro Ice usłyszał głos za siebie.
-Tak chcesz pewnie autograf? Powiedział nie odwracając się do tyłu.
-Nie ,ale chciałabym przeprosić cię za mojego ojca.Odpowiadziała Sefona
-Sefona?Micro wstał i odwrócił się w tył.
- Mam nadzieję ,że na mnie się nie gniewasz za to w szatni ? Spojrzała na niego.
-Nie ,nie mógłbym .Odpowiada.
-To dobrze .Jesteś naprawdę odważny a zarazem zabawny . Podeszła bliżej niego Sefona.
-Nie udawaj wyszedłem na totalnego idiotę .
-Wcale nie ,zaimponowałeś mi tym .Powiedziała Sefona. –Dziś wracamy na Azgard nie wiem czy się zobaczymy ,być może dopiero na Genesis.Po czym udała się w stronę statku, gdzie czekała na nią drużyna.

12 komentarzy:

  1. Rozdział super a te myszy mnie rozwaliły XD;]


    Podpis:Twoja czytelniczka

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubie to!
    ;D
    a nawet kocham.
    Podoba mi się postawa Mei, miło, że wspiera MI.
    Również rozala mnie Odim ;D i myszki MIce'a.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lina : tych mysz nie planowałam szczerze przyszedł mi taki pomysł jak leżałam już w łóżku i rano zmieniłam ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy tobie się nudzi, czy masz wolne, bo tyle piszesz.. Tak, co 2 dni góra...

    OdpowiedzUsuń
  5. BartekGF: Mam ferie więc mam czas na pisanie bo jak będzie już szkoła to rzadziej będą dodawane rozdziały ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie doczekam się newsa.
    Ja też mam ferie.
    Na moim blogu odcinek 16 - Zapraszam.
    :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Super każdy rozdział bardzo mi się podoba xd. ;]

    OdpowiedzUsuń
  8. Małgosia:O to fajnie na pewno przeczytam ;D


    psulkowska: dzięki ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytam twoje wszystkie rozdziały i się zakochałam :)

    Olcia :)
    Jeśli mnie pamiętasz ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miło słyszeć xd

    Tak pamiętam =]

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak dla mnie to najlepszy rozdział xD Cały czas sie chyba śmiałam- najbardziej z myszy xD I rzeczywiście szybko piszesz. Aż mnie to zaskoczyło- pozytywnie oczywiście. Inna sprawa, że nie za bardzo bd mogła czytać, a co dopiero komentować, więc nie pogniewaj się jeśli bd miała małe opóźnienia ;)POZDRO!

    OdpowiedzUsuń
  12. Inferno.:dziękuje . Mam ferie i to wykorzystuję bo na pewno jak już będzie szkoła , rozdziały nie będą tak często dodawane.Spoko ;D

    OdpowiedzUsuń